Najniebezpieczniejszy zawód świata 2007-03-04 01:09
_-¯ Dziś będzie coś z zupełnie innej beczki. Pomysł na dzisiejszy (choć właściwie dziś jest już jutro, więc powinienem napisać 'wczorajszy' wpis) naszedł mnie kiedy obejrzałem Pewien-Film-Który-Nie-Był-Taki-Zły-Na-Jaki-Wskazywałby-Jego-Tytuł. Specjalnie nie ujawniam tytułu, by nie być posądzonym o kryptoreklamę. A gdzie kryptocośtam, tam zaraz zaroi się od kryptologów, kryptografów, nekromantów lub zwyczajnych hien cmentarnych, czego najzwyczajniej w świecie staram się unikać.
Jednakowoż, dla czytelników którzy lubią intelektualne zagadki - garść szczegółów, na tyle dokładnych by naprowadzić na właściwy trop, i na tyle ogólnych bym mógł się wybronić w sądzie oskarżony o to krypto- co wyżej. Tak więc: 1. Tytuł ma liczebnik w nazwie. 2. Główny bohater prawie przez cały czas ma na sobie garnitur i śnieżnobiałą koszulę, tylko w niektórych scenach dyskretnie skropioną kroplami krwi (np. gdy właśnie załatwił dwa tuziny osiłków z ochrony 'tego złego'). 3. Scena finałowej walki z 'tym złym' trwa równie długo co scena walki ze wspomnianymi tuzinami osiłków. Niestety, tamci padali po jednym celnym kopie w twarz, a 'ten zły' musi ich zebrać conajmniej kilkanaście, w międzyczasie oczywiście intensywnie się odgryzając, czym wpędza Bogu ducha winnego widza w stan przedzawałowy - gdyż, odwrotnie do poprzednich scen, bohater słania się na nogach zebrawszy jeden celny cios od 'tego złego', kiedy w scenie z osiłkami przyjął na klatę konwój białoruskich tirów i nic mu nie było... Zastanawiam się, czy to dobra wskazówka, gdyż ten schemat powielają chyba wszystkie tzw. 'filmy akcji'. 4. No i wygadałem się. To jest tzw. 'film akcji'. 5. W jednej ze scen pościgów autobus jest ścigany przez skuter. Wodny. Na autostradzie. 6 I na tym koniec, i tak się rozpisałem. Koniec zagadek, wróćmy do tytułu. Jaki jest najniebezpieczniejszy zawód świata? _-¯ Oczywiście - pilot samolotu pasażerskiego. _-¯ Powiedzmy sobie szczerze - we wszystkich filmach z gatunku sensacyjnych, a w szczególności tych rozgrywających się w przestworzach - pilot jest murowanym kandydatem do zejścia. Albo łyknie trującego gazu przez przewody tlenowe, albo dostanie kulkę przed misją (a jego sobowtór - w trakcie misji), albo dostanie kulkę 'klasycznie', by uwiarygodnić żądania 'tych złych', albo dostanie kulkę 'w ostatniej chwili', gdy 'ci źli' będą próbować doprowadzić do pata, czyli: my nie żyjemy, ale wy też nie będziecie żyć. Albo dostanie kulkę 'przez przypadek'... Z tą ostatnią ewentualnością wiąże się spostrzeżenie, że pilot samolotu pasażerskiego jest istotą niesłychanie pechową. W innych filmach, gdy główny bohater gania się z całą masą wrażych osób po ażurowej konstrukcji np. dźwigu bądź schodów przeciwpożarowych - ich kule zawsze trafią w stopień, poręcz, słupek albo inny wspornik. Pilot samolotu pasażerskiego dostanie przypadkową kulkę nawet gdyby leciał akurat nad niezaludnionymi obszarami ciemnej strony księżyca. Wydaje mi się, że nie potrzeba wielkich nakładów by dowieść tego naukowo. Reasumując: Rodzice! Jeżeli Wasze dziecko ciągnie do latania - poślijcie je do NASA bądź np. do szkoły latania bojowego na myśliwcach. Latanie cywilne to wyrok!
Tagi:
chakierowanie, chakier, najniebezpieczn., zawód, świata
Kategoria: Ogólne
Komentarze (11)
Sponsorzy
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
2010-11-24 15:10
kredek do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Chakierze, jeśli możesz, wyłącz proszę dodawnie komentarzy w tym wpisie i wykasuj te już tu[...]
2010-11-24 12:38
miskaedytka do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
potrzebuje tej samej pomocy 26389947
2010-11-24 02:58
mieetek 30 do wpisu:
Podkładka
Tak właśnnie tak dokładnnnie. Szkoda, że ja nnnie jestem już taki szybki jaak ongiś bywało, A[...]
2010-11-23 00:17
deleriumix do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
dlaczego nie widać komentarza?
2010-11-22 23:00
no name do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
witam ja mam podobny problem, chcial bym wejsc na e-mail bylej dziewczyny, która zabrala mi[...]
2010-11-22 18:36
Astroni800 do wpisu:
Procedury z Oriona
"Symulowaną kilkusetkomputerową sieć opanowały w siedem minut. [...]
- Być może, tylko że[...]
2010-11-22 17:33
deleriumix do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Chakier pomóż PLEASEEEE
gg 31405900
2010-11-22 15:50
Astroni800 do wpisu:
Let's chack
Tfu, miało być "fajne", a nie "faje" - idę schować się pod stół...
Kategorie Bloga
Ulubione blogi
Archiwum Bloga
|
Witam,
Nawet ptaki wiedzą, że latanie to wyrok.
Znam całkiem sporo myśliwych (także kobiety), którzy strzelają w sezonie do
kaczek.
Z pozdrowieniami, Kasia :) skomentuj
wypowiedź. skomentuj
Jak by miało byc politycznie, to byłoby napisane inaczej: przez duże "K" i z
końcówką "ski" :) skomentuj
Serdecznie polecam! Będziesz zanosił się śmiechem, bo jest tam sporo ...ptaszków
:) skomentuj
Ja tu widzę cytaty z "Thunderball" ;-)
Proponuję uważać, bo niewykluczone, że nawet luźne nawiązanie do fabuły filmu
będzie poczytywane jako naruszenie praw spadkobierców Alberta R. Broccoli ;-) skomentuj
nie rozumiem %) skomentuj
@Infolinka: 'Jasminum' nie oglądałem i pewnie nieprędko będę miał okazję. Zresztą
obawiam się że taki rodzaj kina może być zbytnim wyzwaniem dla mojego
intelekciku. Co do politycznych ptaków: K i ski? Kaczkaski?
@olgierd: Owszem, nie z 'Thunderball' (specjalnie sformułowałem to w taki sposób
by uniknąć ewentualnego pozwu) ;) skomentuj
Productions i spadkobiercach A. Broccoli. skomentuj
pilotów... Powiem więcej: mam taki sam stosunek do martwych sobowtórów żywych
pilotów, żywych sobowtórów martwych pilotów oraz żywych zarówno pilotów jak i
sobowtórów. skomentuj
Myślę, że RIAA jest na tropie tego bloga ;) skomentuj
liczb zespolonych, a ich część urojoną schowałem do kosza z brudną bielizną.
Proszę bardzo, niech mnie szukają... skomentuj