Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
 Oceń wpis
   
_-¯ Odrobina komputerowej rozrywki z kategorii ,,spam''. Deep Blue mógł rozpykać Kasparowa w szachy, ale czy jakiś superkomputer poradzi sobie z polską gramatyką? Nie, nie i jeszcze długo, długo - nie.

Pozdrowienia.

Jak to czytasz, nie żal mi, bo to jest los każdego człowieka na śmierć someday.I am Robert James, naturalizowany Brytyjczyk z urodzenia i działalności handlowej z siedzibą w Wielkiej Brytanii. I zdiagnozowano O przełyku cancer.It zbezcześcił wszystkie formy leczenia, a teraz mam tylko kilka miesięcy życia, zgodnie z ekspertów medycznych. Żałuję, że nie mieszkał w szczególności moje życie tak dobrze, jak nigdy mnie nie dbał o każdy (nawet ja), ale mój handlu. Chociaż jestem bardzo dobrze robić, nigdy nie był otwarty wydany, byłem zawsze wrogo nastawieni do ludzi i uważa je jak nigdy nie mieli nadziei, stając się tak skuteczne, jak ja. Teraz wiem, że jest dużo więcej do życia nie tylko dobrobyt. Wierzę, że gdy jestem dostaje drugą szansę przyjść na ten świat, chciałbym przeżyć swoje życie inaczej, jak mam z żył. Teraz, że śmierć jest wybitny, mam woli, biorąc pod uwagę większość moich należącej do natychmiastowego i członków dalszej rodziny, jak również kilku bliskich przyjaciół. Żeby Bóg miej litość dla mnie i zaakceptować mojej duszy. Dlatego też zdecydowałem się wspierać działalność charytatywną, jest to, co chcę być zapamiętany. Jak dotąd, udało mi się dotrzeć do kilku organizacji charytatywnych w Singapurze, Malezji oraz Algierii. Teraz, gdy moje zdrowie pogorszyła się tak bardzo, nie mogę zrobić sobie więcej. Zapytałem kiedyś członkowie mojej rodziny do pomocy mi w dawaniu jałmużny do tych organizacji, catering dla mniej uprzywilejowanych w Bułgarii i Pakistanu; nie chcieli i utrzymała się do zasobów. Stąd też nie ufam im więcej, ponieważ nie wydaje się z pogardą, co mi zostało do nich.

Ostatnio w moim należącej których nikt nie zna, jest ogromny złożenia dziewięć milionów euro (9,000,000.00), że mam w bezpiecznym prowadzenia firmy w Wielkiej Brytanii, który chcę Ci zabezpieczyć i da do organizacji charytatywnych.

Proszę starać się odpowiedzieć pocztą elektroniczną na swój czas i poświęcenie, mam uchylenie dziesiąta to dla ciebie, jeśli jesteś gotowy, aby pomóc mi zrobić organizacji charytatywnej proszę podać następujące dane:

NAME:
Płeć:
ADRES:
KRAJ:
Numer telefonu:
Zawód:
NARODOWOŚĆ:
COPY SCAN dowodu tożsamości:

Niech Bóg błogosławi Ciebie i Twojej rodziny.

Z poważaniem:
James Robert
Kategoria: $$$ Komentarze (18)
 
Czas na wyniki... 2010-04-09 20:52
 Oceń wpis
   

_-¯ - Biały? - zapytał nieśmiało najwyższy doradca, po czym zarobił od króla berłem w łeb.
- Jaki biały? Skąd ci przyszło do głowy, że biały, tłuku? - rozzłościł się monarcha.
- He, tak sobie zgadłem. Miałem 50% szans na trafienie. Zgadłem? - doradca z lekkim grymasem rozmasowywał sobie ciemię.
- Nie, nie zgadłeś!
- No to czarny... Ał! A to za co?
- Za darmo!
Król zamierzył się po raz trzeci, ale powstrzymał się od ciosu. Sapnął tylko i zrezygnowany klapnął na krzesło.
- Długo mamy tak stać? - zainteresował się średni z doradców.
- Tak, do diaska! Będziecie tak stać, dopóki najniższy nie odpowie mi, jaki ma kapelusz!
- Przecież ma... - rozpoczął średni, ale w tym momencie umilkł celnie trafiony w dołek. Najwyższemu król tylko pogroził.
- Macie mu nie mówić! Sam ma zgadnąć?
- Jak mam zgadnąć, skoro sam nie widzę swojego kapelusza? Dlaczego oni nie mogą mi powiedzieć?
- Bo nie! Masz to WY-DE-DU-KO-WAĆ - ostatnie słowo władca wypowiedział wielkimi literami, dobitnie akcentując każdą sylabę.
- Jak mam wydekować..., znaczy, to co król mówił, jak nie widzę?
- Na tym właśnie polega dedukcja. Nie widzisz, a wiesz.
- Aaaa... rozumiem - wtrącił się najwyższy - Moja mama coś takiego robiła, jak byłem mały. Choć nie widziała, jak nie myłem zębów, to w jakiś sposób zawsze wiedziała że tego nie zrobiłem.
Król westchnął.
- Dobra, zacznijmy od początku. Jaki masz kapelusz?
- Ja? - spytał najwyższy doradca, odruchowo kładąc rękę na bolącym ciemieniu.
- Tak, ty. Potem będzie odpowiadał średni, na końcu najniższy. No? To jaki to kapelusz?
- Biały? Ał! Ał! Ał!!!
Król tym razem nie powstrzymywał się, jednak przy kolejnym ciosie berło nie wytrzymało spotkania z doradczą czaszką i - wydawszy smętne brzdęknięcie - pękło. Władca jednak odrzucił tylko ułamek i dalej tłukł nieszczęśnika własną pięścią, aż zabrakło mu tchu.
- Nie biały! - wrzasnął wreszcie, gdy znów udało mu się złapać oddech - I nie czarny!
- Jak to? - wtrącił się nieśmiało najniższy. Średni przezornie milczał, wiedząc że może być następny w kolejności.
- Jak to, królu? Miało być pięć kapeluszy. Dwa białe i trzy czarne. Skoro nie biały i nie czarny, to jaki? Przecież ja sam widzę, że ma...
- Milcz! I patrz przed siebie! On ma nie wiedzieć, jak ma kapelusz!
- Skoro ma nie wiedzieć, to po co król pyta? - zaryzykował jeszcze najniższy.
- Bo ma powiedzieć, że nie wie!
- Ale wtedy go król zwolni przecież. Co to za królewski doradca, który nie wie?
- Wy wszyscy jesteście tacy doradcy jak z koziej... ech... A ty co się tak patrzysz?
- Czy ja też nie wiem, jaki mam kapelusz? - spytał średni.
- Tak! Nareszcie! Pojmujecie już, matołki?
- Jasne, wybacz, władco - przytaknął najniższy, po czym dodał pospiesznie - Ja też nie wiem.
Ryk, który wydarł się z piersi monarchy, był iście królewski.
- NIE!!! TY MASZ WIEDZIEĆ!
Trzej nieszczęśnicy spojrzeli po sobie zdezorientowani. Cóż, niełatwo było być królewskim doradcą...

_-¯ Taka, mniej - więcej, była treść ukrytej przeze mnie zagadki, z którą poradziliście sobie nadzwyczaj łatwo. Następnym razem obiecuję, że przygotuję coś trudniejszego... np. treść zadania będzie napisana od tyłu.
A oto lista laureatów, w kolejności nadchodzenia rozwiązań:
1. Łukasz Obtułowicz
2. minchal
3. leszy*
4. eagle_vis
5. morr
6. Kele*
7. Krzysztof Dziądziak
8. Marcin Sochacki
9. M0rtek
10. kuklus
11. Galdrian
12. Kamil Maciejewski
13. kajoj
14. Areck
15. elmo
16. Argon
17. zh

_-¯ Dla wszystkich którzy utknęli gdzieś po drodze podaję niżej sposób zakodowania zagadki: treść zadania została zapisana jako program w Brainf*cku, następnie zgzipowana i zakodowana jako Base64. Wystarczyło zatem zdekodować, rozgzipować i uruchomić program... A właściwie wystarczyło tylko wysłać do mnie e-mail o treści ,,czarny'' ;)

_-¯ Nagrody zostały przesłane pocztą.

 
Kąkórs 2010-04-07 21:21
 Oceń wpis
   
_-¯ Zasady są proste. Troje z Was, <wazelina>Moi Kochani Czytelnicy</wazelina>, ma szansę otrzymać całkowicie za darmo wybranego przez siebie audiobooka z serwisu Nexto.pl. Oczywiście hasło ,,całkowicie za darmo'' należy potraktować - jak to w takich wypadkach bywa - z pewną rezerwą. Na świecie nie ma nic za darmo. W tym wypadku nagrodę trzeba będzie opłacić własnym czasem, poświęconym na rozwiązanie prostego zadania, którego treść zamieszczam poniżej. Ponieważ zadanie jest banalne, niech dodatkowym utrudnieniem będzie lekko zachakierowana jego treść. Rozwiązanie proszę przysłać e-mailem na mój adres. Kto pierwszy, ten lepszy. Liczy się data stempla pocztowego!
H4sIAHvZvEsAA+1bwXEjMQz7XyueXAU720jG/bdxed9kRQAkJVKWnllLSwAU
RcHO9f11v+7Xdb3v+/vrul73/b5eweO+tLeM5/3+9Ou3YQbw9AHwHSjA4ecI
PNg7yQWVoSqrjhCOyqLG1g3KyfTsmJMbDzAe0Tm24NPT0azB63IFyGdfoxhG
DgDIZNBeO4lhH3uJlMzYz4Pwnx81x4yANwKyQ92gFzAgqOfdVnn1uC51TEr8
j6GNnoyC2EodiExxh5OncQhPU7h6foGJTL72WRpJNKw/2/QDJkwzcapHTpEs
mU8UTijjshp83chnuWj9hULbgh0LR9QZ34ENK3IoAN9RZbxC6ato3yRnVK+g
8Mr+XmEGl/EcZFbLvh1+957bBCI1zvVqSyQpJIO+oOULQ7AGy1xSUJGg70p8
mrpH0/2OQ9nyexLdffBmrWz2LfeQKV06dIYxef20yiK9ilT9AUY5NTxfm/PO
bYH9djphBwRHsjzObpNH09zkEQppDkwI804XHe1dwxGADXs7E3T86TICtP85
wnCPh1cYNbKyq5zwubTsHFl//6WFT99zhfdbX9826NseiTVm6V2cVARR5jcM
Xdh5xJH+PxKJm3m1R/CMeR0ta93yDKZoTVJGcZ8AIWW4xoeczjZZJhePT9ld
EfFfDLt11I2rYmCBy8uXQZyBvrRbr06akWXEfrveUwSOJW4fKElxbAOAQBi1
0dFO7HjO4Olu/V2IL2CSIvR45uIl+8ZZ3x3Ba0jkQiso3YCi2W47DhIoDd75
XRAe8lRpCtwxkYDoWF3awuS07zzPSdxFJ4ONaOsV0pa9CZeofEvucl2ityA4
kuVxdqM8WuYEwiIVqwMhQ74tsKtkCOJgnMF3/MpTpyz2Z+sDakWlD3X9V98e
yHkZRlvgE88Y2ofdnpPmlR0BbwREx3ocA7ck8Z0lCiqd1sV9vY1RK53F+pap
jB/ny0iOCL1YTX//hJIL1By1vrS5EXAqOIdQw9iG3/+1TgsmETRoEJ/ll5/q
7hHCr14BR+7/EeVB2Gsir4Sj+YA7hVib+Ad9GBnhhsOQ9+m839kw5G7dO4nb
HAfOzudUCOWT5Tzu1gApgU1A4YUyp2QeMHw+3PJ926hf8bWcoyX8KtB5fvzX
zH0Z10EG3A31Rjic6xjwhI4iuNWZkiJM1n1Sxcd/mPf6Qsbxksoyd7wkjxB+
9ar0ZlxIdHjHS5ohkZxMH/BL6SL9FCAjrzsIL5Q5OmexcW7jsxg/t/FzG3dl
SrHTJpRFlumAcyFUTl2yyLGlC1Acsx7OdnfbMabTSyksIG8gXp/D50zGjQg+
1JGj9x0yfWKFWuS7Dal7nEI+aMiWTZvSrWuPNv+tBojiM3xhVcvjFjtAHrd4
qjoS2ZIMXHRR+7hUFS/iNrhTT1eOzs/QsbCvG6Hle74p9DW9XSXhjkPFQDRw
Lu9F87gSj2gbNz0vou0SKmaoIsxfaYXL9KU+T9S5mTpXI99VbbSEv0LRTi3D
2Ko+P0NjdRWh/cjtzhN5ZzlVqYscNZCcChCt4EyNpU7ans53pss71r3d/Vkc
LmWSDKC9D11fJ/23iceJBcNo5cROTvCpjg2mZhN8ussCcsDOV9vMSdLoy//M
/Jnz/fd+//kHNMC/GUylAAA=
 
Adventures of dBase 2010-04-01 22:24
 Oceń wpis
   
_-¯ Wpis sponsorowany.

_-¯ Ładnych kilka dni temu przedstawicielka pewnej tajemniczej agencji zwróciła się do mnie z propozycją odpłatnego napisania recenzji równie tajemniczego produktu. Ponieważ z natury brzydzę się komercją moja reakcja była lapidarna:
- Za ile?
Zaraz zaś po uzyskaniu w miarę satysfakcjonującej odpowiedzi zadałem kolejne pytanie.
- Czego dotyczyć ma recenzja? Co...
- Audio Buka - usłyszałem, zanim zdążyłem dokończyć
- ...to ma być?
Oho, robiło się, jak to mówią ,,grubo''. Wszyscy przecież pamiętamy Mroczny Cień z Dzieciństwa, Królową Chłodu i Mroku, Niosącą Postrach i Grozę Najstraszliwszą Jej Wysokość Bukę z Doliny Muminków. A teraz miałbym opisywać jej dźwiękową inkarnację. Nagle kwota, którą usłyszałem wcześniej, wydała się śmiesznie mała...
- Nie robię w Bukach - uciąłem krótko.
- Przecież pan się zgodził...
- Dwadzieścia tysięcy. I drugie dwadzieścia po robocie. Pani zapewni mi dodatkowo laboratorium, w którym będę odgrodzony od obiektu kuloodpornymi szybami. Nad moim bezpieczeństwem ma też czuwać sześciu ludzi, których wybiorę sobie spośród dwudziestu kandydatów. Mają to być niby najlepsi żołnierze GROMu. Inaczej nawet na krok nie zbliżę się do Buki, nawet w wersji audio.
- Och nie, pan mnie źle zrozumiał. Chodziło o audiobooka.
Coś cicho kliknęło mi pod czaszką. To jedna z komórek nerwowych włączyła do kontaktu wielki czerwony neon z napisem ,,LOSER!''.
- Aaaa... cha cha cha, oczywiście wiem, że chodziło o audiobooka. Tak sobie zażartowałem. Co to ma być?
- Proszę sobie coś wybrać. Najlepiej, żeby pasowało do profilu pańskiego bloga.
- Jasne, oczywiście. Hmmmm... Dawno nie pisałem o bazach danych. Macie może ,,Adventures of dBase''?
- Sprawdzę... chwileczkę... McUshinsky'ego?
- Dokładnie.
- Zaraz prześlę panu kod do pobrania książki.
- Dziękuję. Zatem - do usłyszenia.
Rozłączyłem się, po czym sprawdziłem skrzynkę pocztową. E-mail z potrzebnymi informacjami już na mnie czekał. Wpisałem wszelkie niezbędne dane, uruchomiłem pobieranie i zająłem się czymś innym.

_-¯ O całej sprawie przypomniałem sobie wczoraj, gdy mój organizer poinformował mnie o upływającym terminie. W sumie się ucieszyłem - na wieczór nie miałem zaplanowanego nic konkretnego, zaś - jak do tej pory - wszystkie książki McUshinsky'ego o bazach danych były świetne. Zapewne czytaliście Państwo ,,Revenge of the Oracle'' (polskie wydanie nosi tytuł ,,Zemsta Wyroczni''). Niezłe jest też ,,Back to SQL'' (na razie dostępne jedynie w oryginale). Jeżeli ,,Adventures of dBase'' trzymały poziom poprzednich książek serii - obiecywałem sobie wiele rozrywki na wysokim poziomie. Kliknąłem w ściągnięty wcześniej plik z archiwum i wypakowałem zawartość. Po chwili coś głucho stuknęło o podłogę.
To była moja szczęka.
Tępym wzrokiem wpatrywałem się w nowo utworzony katalog...

_-¯ ,,Kornel Makuszyński - Awantura o Basię''

_-¯ Cóż było robić. ,,Da mihi sis crustum Etruscum cum omnibus in eo'' jak mawiali Rzymianie w takich sytuacjach. Oto przyrzeczona recenzja.

_-¯ Archiwum z książką jest w formacie ZIP i zajmuje 336581640 bajtów. Po dekompresji jest to dwadzieścia osiem plików w formacie MP3, zajmujących łącznie 357376100 bajtów (336578202 w formie skompresowanej). Każdy z plików MP3 zawiera znaczniki ID3 w wersji 2.3.0 oraz strumień MPEG ADTS, layer III, v1, o przepływności 128 lub 160 kbps, dekompresowany do 44100 próbek na sekundę stereo. Nazwy plików zawierają na początku dwucyfrowy numer z wiodącymi zerami oraz pozbawione są polskich znaków, co umożliwia łatwe ich przeniesienie z zachowaniem odpowiedniej kolejności na płytę CD oraz odtworzenie w dowolnym odtwarzaczu obsługującym format MP3. Co prawda mój sprzęt zamiast nazwy utworu/tytułu rozdziału/innej pożytecznej informacji wyświetlał podczas odtwarzania jedynie tajemnicze ,,__0-__K-__A'', niemniej nie przeszkadzało mi to, jako że przez 99% czasu byłem odwrócony do wyświetlacza plecami.
Przez pierwsze kilka minut trwania książki martwiłem się, że - niestety - będę musiał powiedzieć kilka gorzkich słów o lektorce, która odczytywała kolejne zdania w sposób drewniany i monotonny. Na szczęście w miarę jak wydarzenia posuwały się do przodu, a główni bohaterowie całej awantury stawali się coraz wyrazistsi (trudne słowo) również zabarwienie emocjonalne głosu nabierało kolorów - tak więc pani Budziszowa zaczęła używać tembru odpowiedniego dla czterdziestodwuletniej ,,pani doktorowej'', a mała Basia odzywała się wesołym szczebiotem. Najlepiej chyba wychodzi jednak babcia Tańska oraz jej ,,Ja mam siedemdziesiąt lat!''. Słysząc te słowa aż nie mogę się doczekać tego wieku, gdy sam będę mógł używać takiej wymówki.
Żeby nie było zbyt różowo - niestety, kilka utworów zawiera zsamplowane zgrzyty. Początkowo sądziłem, że to moja kotka Sechmet ćwiczy swoje pazury na obiciu kanapy, jednak źródłem dźwięków okazał się właśnie audiobook. Dodatkowo np. utwór dwunasty, od 11:22 do 11:24 zawiera cichą ciszę, tak więc nie sposób wywieść z niego konkluzji którą poczyniła babcia Tańska a'propos jednego ze swych kuzynów, który skręcił sobie kark. Ciekawych zapraszam do książki :)

_-¯ Recenzja napisana dzięki Nexto.pl

_-¯ PS: Przed chwilą Charrison zaczepił mnie, kiedy będziemy słuchać ciągu dalszego. I niech to będzie końcową rekomendacją utworów autora ,,Bezgrzesznych Lat''.
 


Najnowsze komentarze
 
2017-06-30 05:56
DANIELS LOAN COMPANY do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć, Mam na imię Adam Daniels. Jestem prywatny pożyczkodawca, który dają kredyt prywatnych[...]
 
2017-06-27 11:05
Mr Johnson Pablo do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć,           Czy potrzebujesz pożyczki? Możesz się rozwiązywać, kiedy dojdziesz. Jestem[...]
 
2017-06-27 06:09
greg112233 do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witam wszystkich, jestem Greg z Gruzji, jestem tutaj dać Zeznania na Jak po raz pierwszy[...]
 
2017-06-21 16:10
Iwona Brzeszkiewicz do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Czesc, kochanie. Czy wciaz szukasz pomocy. Nie szukaj dalej, poniewaz senator Walter chce i[...]
 
2017-06-15 14:20
kelvin smith do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Brak zabezpieczenia społecznego i brak kontroli kredytowej, 100% gwarancji. Wszystko, co musisz[...]
 
2017-06-13 06:20
Gregs Walker do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Uwaga: Jest to BOOST CAPITAL CENTRAL TRUST FINANCE LIMITED. Oferujemy wszelkiego rodzaju[...]
 
2017-06-13 06:09
Gregs Walker do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Uwaga: Jest to BOOST CAPITAL CENTRAL TRUST FINANCE LIMITED. Oferujemy wszelkiego rodzaju[...]
 
2017-06-09 16:42
George cover.. do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witamy w programie Fba loaninvestment Czasami potrzebujemy gotówki w nagłych wypadkach i[...]
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl