Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
Niebezpieczna zabawa 2007-03-10 00:22
 Oceń wpis
   
_-¯ Ufff... Dziś były emocje jak na rybach. Nie wiem co mnie podkusiło by pobawić się systemem informatycznym warszawskiej giełdy. Może ta perspektywa weekendu za pasem. Dość, że spociłem się prawie tak bardzo jak podczas wizyty harcerki z ciasteczkami.

_-¯ Zaczęło się niewinnie. Znajomy, któremu akurat rozładował się telefon komórkowy poprosił mnie o pomoc w realizacji zapisów na akcje wynikających z prawa poboru. Początkowo zaniepokoiłem się, że chcą go wziąć w kamasze, jednak szybko wytłumaczył mi, że zupełnie o inny pobór tu chodzi. Zapewne większość z Państwa uśmiechnie się w tym miejscu z politowaniem, ale proszę mi wybaczyć - kompletnie nie znam się na giełdzie - do niedawna myślałem że bessa to ostatni model Volkswagena. Ale do rzeczy - generalnie chodziło o to, że system informatyczny biura maklerskiego z którego korzystał ów znajomy nie zezwalał na wykonanie wspomnianej wcześniej operacji przez internet. Trzeba było zadzwonić na infolinię, a na drodze ku temu stały dwie przeszkody. Pierwszą była opisana już 'padnięta' bateria w komórce, drugą zaś dosyć niefortunne nazwisko znajomego. Mam nadzieję, że wybaczy mi ujawnienie, że brzmi ono Jan Niewiem. W związku z powyższym większość rozmów przez wszelkiego typu infolinie kończy się na następującej wymianie zdań:
- Poproszę Pana o nazwisko
- Jan Niewiem
- Ależ musi Pan wiedzieć!
- Jan Niewiem
- Proszę sobie nie żartować. Jeżeli nie poda Pan nazwiska, nie będę mogła/mógł (polityczna poprawność) przyjąć zgłoszenia.
- JAN NIEWIEM!
- stuk. bip bip bip bip bip....
Jak Państwo widzą sprawa wydawała się beznadziejna... jak jednak mówi stare chińskie przysłowie: nie szukaj wiatru tam gdzie idą do snu ryby, lecz tam gdzie orły budują gniazda.
Zgodziłem się zachakierować (za jego zgodą) jego rachunek maklerski i złożyć dyspozycję z pominięciem infolinii. Całą operację wykonałem o godzinie 14.25... A potem:
WIG

Po piętnastu minutach znajomy, cały w skowronkach poinformował mnie że wartość jego portfela właśnie się podwoiła, za kolejne pięć minut poinformował mnie że już jest do przodu 300%, i że jeszcze takiej jazdy nie widział. 'Co za zbieg okoliczności, że zdążyłeś złożyć zlecenie tuż przed tą jazdą' - wykrzyczał do mnie rozradowany przez telefon. I w tym momencie coś mnie tknęło...
Włamałem się na powrót do systemu WARSET i ze zgrozą stwierdziłem, że na konto znajomego złożyłem zapis... nie na X tysięcy, ale MILIONÓW akcji! Ponieważ 'przy okazji' przełamałem prostą blokadę na limit debetu na koncie, wychodziło na to że aktualnie jest circa sześćset baniek na minusie... Pociemniało mi na chwilę w oczach, lecz zaraz wziąłem się w garść. Była punktualnie 15.00
Siedem minut zajęło mi uzyskanie dostępu do baz danych spółki która robiła emisję i zmianę liczby akcji o trzy rzędy wielkości. Osiemnaście minut zakładałem dodatkowe trzysta dwadzieścia jeden kont wirtualnych akcjonariuszy, oferujących po absurdalnie niskich cenach 'wyprodukowane' przed chwilą przeze mnie miliony akcji... Kolejne piętnaście minut zakładałem dodatkowe konta fikcyjnym bytom, które owe akcje miały skupić. Dwadzieścia minut dałem rynkowi by zareagował na zaistniałą sytuację... Ponieważ do 'normy' trochę zabrakło, ostatnie dziesięć milionów akcji nagrałem na płytę i... wrzuciłem do niszczarki. Była 16.10. Zlikwidowałem fikcyjne konta, skorygowałem wartość zlecenia i przystąpiłem do zacierania śladów... Analitycy będą Państwu tłumaczyć dzisiejszą sytuację dywergencą między danymi makroekonomicznymi a otwarciem na giełdach USA, ale proszę w to nie wierzyć. Przecież teraz Państwo wiedzą, jak było Naprawdę
 
 

Sponsorzy
 
 




Najnowsze komentarze
 
2010-11-25 02:01
deleriumix do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Kredek może ty wiesz jak wejść na skrzynkę bez hasła? jakby co napisz do mnie na[...]
 
2010-11-24 15:10
kredek do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Chakierze, jeśli możesz, wyłącz proszę dodawnie komentarzy w tym wpisie i wykasuj te już tu[...]
 
2010-11-24 12:38
miskaedytka do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
potrzebuje tej samej pomocy 26389947
 
2010-11-24 02:58
mieetek 30 do wpisu:
Podkładka
Tak właśnnie tak dokładnnnie. Szkoda, że ja nnnie jestem już taki szybki jaak ongiś bywało, A[...]
 
2010-11-23 00:17
deleriumix do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
dlaczego nie widać komentarza?
 
2010-11-22 23:00
no name do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
witam ja mam podobny problem, chcial bym wejsc na e-mail bylej dziewczyny, która zabrala mi[...]
 
2010-11-22 18:36
Astroni800 do wpisu:
Procedury z Oriona
"Symulowaną kilkusetkomputerową sieć opanowały w siedem minut. [...] - Być może, tylko że[...]
 
2010-11-22 17:33
deleriumix do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Chakier pomóż PLEASEEEE gg 31405900
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl