Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
Serwer, part II 2009-07-19 01:09
 Oceń wpis
   
_-¯ Mroczne Pierogi wydął wargi.
- Trolla? Chcesz powiedzieć że jakiś dzieciak zaspamował mi serwer głupotami?
Pokręciłem głową.
- Nie. Ja nie mówię o takim trollu. Troll forumowy pseudotrollus bardus forumae nie jest tak trollem, nie jest nawet z nim spokrewniony. Po prostu tak się go nazywa, bo jest prościej. Tak jak z kalorią i kilokalorią. Nikt nie mówi kilokaloria, tylko kaloria. Tak samo nikt na pseudotrolla nie mówi pseudotroll, tylko troll.
- Zaraz. Jak to na kilokalorię się mówi kaloria? Bo skoro kaloria oznacza kilokalorię, to po podstawieniu będziemy mieli kilokilokalorię, a potem kilokilikilokalorię i tak bez końca.
- No tak, ale nie należy robić tego rekurencyjnie, tylko jednorazowo.
- Rekurencyjnie? To znaczy jak? Mógłbyś wytłumaczyć?
- Jasne. Ale żeby zrozumieć rekurencję trzeba najpierw zrozumieć rekurencję.
- Ok, zrozumiałem. To jak to jest z tym trollem?
- Jak mówiłem - masz trolla. Prawdziwego trolla komputerowego, trollus abacus . Nie jakiegoś idiotę który wypisuje głupawe teksty. Troll który się zalągł w twoim serwerze jest wielki, paskudny, i zapewne siedzi teraz w swojej pieczarze zażerając się cyklami procesora skradzionymi z centralnej magistrali. W komputerach często lęgną się trolle, na szczęście w większości są neutralne lub prawie neutralne. Ot od czasu do czasu pobiorą opłatę za korzystanie z north- bądź southbrigda chipsetu, ale za to bity parzystości skontrolują czy porządek na szynie PCI zaprowadzą. Niestety, zdarzają się - rzadko bo rzadko, ale jednak - trolle złe, które zamiast uczciwie zarabiać i pomagać innym zbójowaniem się trudnią. I to jest ciężka sprawa, bo troll to nie wirus. Wirus jest mały, wystarczy na niego odpowiednie wspomaganie systemu immunologicznego. Tymczasem przy trollu naturalna ochrona komputera jest żałosna żałośnie, jak coś... jak coś... - szukałem odpowiedniego słowa.
- Jak coś bardzo żałosnego? - podpowiedział Mroczne Pierogi.
- O, właśnie. Dokładnie tak. Sam widzisz - dopóki nie pozbędziemy się paskudy twój serwer będzie się tak zachowywał. Dane na szynie będą ogołacane z co bardziej wartościowych bitów, wszystko będzie działać wolniej, a jak tak dalej pójdzie to niektóre programy w ogóle przestaną działać.
- Dlaczego?
- Po prostu przestaną wysyłać swoje dane, bojąc się o ich integralność.
- Chwila, Charyzjusz! Wiesz, chyba kiedyś miałem na moim komputerze domowym taką sytuację... Zainstalowałem Widnows, i na początku chodził doskonale, ale potem jakby tak zwołowaciał, zwolnił, zaczął dłużej się bootować, programy się jakoś tak niechętnie uruchamiały... Nie potrafiłem na to poradzić, zrobiłem więc reinstall i wszystko zaczęło znowu śmigać, a potem znów się zepsuło! W końcu kupiłem lepszy komputer, a stary dałem serwerom do zabawy.
Pokiwałem głową.
- Zatem wszystko jasne. Zachowanie komputera modelowo pasuje do przypadku trolla. Nowy, świeży system nie wiedział jeszcze nic o zagrożeniach na szynie. Programy uruchamiały się i komunikowały ze światem, pierwsze przypadku utraty danych biorąc za normalne. Kiedy jednak stało się jasne że liczba przekłamanych informacji znacznie przekracza dopuszczalną normę, a zestaw przesłanych bajtów po raz kolejny wrócił bez wszystkich jedynek zagrabionych przez trolla - nabrały podejrzeń i stały się niechętne do podejmowania ryzyka. Uruchamiały się wolniej i pracowały wolniej, bo nie wszystkie bajty chciały iść na magistralę. Dało się wysłać tylko te najodważniejsze. Kiedy jednak i tych zabrakło twój system przestał po prostu działać. Reinstalując wszystko zasiliłeś go w nowe dane i programy nieświadome zagrożeń. I wszystko kręciłoby się tak dalej w ustalonym rytmie, ale przestałeś go używać. Szlak napadany przez trolla opustoszał. Pewnie zdechłby z głodu, ale komputerem zaczęły bawić się serwery - znalazł nowy obiekt swojego zbójeckiego procederu. Porzucił stare hardware i po prostu przeniósł się do niego - pokazałem palcem osowiały serwer.
- Da się coś zrobić?
- Gdyby się nie dało, oszczędziłbym ci wywodów. Musimy po prostu ubić trolla i po sprawie.
- Ubić? Jak? Dasz mu jakieś lekarstwo?
- Ech. Mówiłem ci przecież. Troll to nie wirus. Musimy po prostu wejść do serwera, odnaleźć trolla i zakatrupić. Jak Boewulf Grendela.
- Kim była Grendela Boewulf?
- Duńską playmate z sierpnia 1997.
- Miała trolla w komputerze? W chipsecie?
- Nie. W myszce.
Mroczne Pierogi przybrał wyraz twarzy jakby się nad czymś głęboko zastanawiał. Po chwili poczerwieniał.
- W... myszce? Znaczy, hehe, na angielski to będzie... w kotku?
- W komputerowej myszce, zboczeńcze!
- Aha. I ona załatwiła trolla? A jak?
- Wyrzuciła myszkę.
Mroczne Pierogi poskrobał się po głowie.
- No tak, ale ja serwera nie mogę wyrzucić. Szkoda go trochę. Słuchaj, a jak dam mu myszkę, to troll w nią wskoczy?
- Nie. Zadomowił się już w środku. Pewnie siedzi teraz na mostku południowym. Musimy po prostu tam wejść i go załatwić. Idziesz ze mną?
- Eeee...
- No co? Boisz się? Nie pękaj, najwyżej umrzesz. Who wants to live forever?
- Eeee... a ile trwa jedno ever?
- Dwa miliardy lat.
- Czyli four ever to będzie...
Dokonałem pobieżnych obliczeń w pamięci, ale niestety na 32 bitach ostatni bit wyskoczył mi poza zakres.
- To będzie zdecydowanie bardzo dużo. - wybrnąłem z sytuacji.
- No dobra. To idę.
- Spoko. To daj jeszcze kawałek kartki, list napiszę do Misi.
- List? Nie możesz wysłać e-maila?
- Póki co testament wysłany e-mailem nie jest wiążący.
- Te... - Mroczne Pierogi zaczerpnął tchu - Testament?
- Na wszelki wypadek, gdyby jednak troll okazał się lepszy od nas. Ale nie bój nic. Niepowodzenia się co prawda zdarzają, ale gra jest warta świeczki.
- Aha. A na czym polegają niepowodzenia?
- Na byciu wyplutym z wnętrza naprawianego komputera.
- Tylko tyle? No to spoko. Po co testament?
- Bo wypluwanie odbywa się na raty. Najpierw leci twoja głowa, cała reszt potem. W jednym lub więcej kawałkach.
Mroczne Pierogi zbladł, a może tylko mi się tak zdawało.
- Ekhm... a często zdarzają się takie wyplucia?
- Bo ja wiem... - tym razem ja poskrobałem się po łepetynie - tak raz na dziesięć razy. To znaczy raz na dziesięć razy to się nie zdarzają. Czyli prawdopodobieństwo sukcesu jest jak jeden do dziesięciu.
Ponieważ kumpel zbladł tak bardzo, że obawiałem się iż jego rejestry bieli na twarzy za chwilę się przekręcą, położyłem mu uspokajającym gestem dłoń na ramieniu.
- Ej! Nie pękaj! Przecież jestem Charyzjusz Chakier! Ze mną szanse powodzenia całej operacji są nieporównywalnie większe!
Uspokajający gest zadziałał.
- Co najmniej jak jeden do ośmiu - dodałem pod nosem.
 
 

Komentarze

2009-07-19 02:37:49 | 78.8.117.* | zubuntowany
Re: Serwer, part II [0]
o tak... Marne Szanse to jednak zawsze szanse... co by na to Mroczne Pierogi nie
pomyślał, to jednak to są Szanse, a jeśli bierze sprawę w swe ręce ChCh to są to
nawet SZANSE... i za to to-ast !!! skomentuj
2009-07-19 11:19:06 | 89.231.161.* | Haber
Re: Serwer, part II [0]
Trolle najlepiej ignorować. Wkońcu skończyłyby się zasoby, i umarłby z głodu, a
wtedy można by normalnie postawić od nowa serwa. ChCh jak tam plemiona? skomentuj
2009-07-19 17:40:01 | 83.238.237.* | ahimsa
Re: Serwer, part II [1]
Mam niejasne wrażenie, że jakaś ulewa przetoczyła się opodal podczas kiedyś to
pisał, my dear, i że komputer (ten, który służy Ci do pisania ;) deczko
nieszczelny jest.. Na szczęście, dzięki (nabytej już w przedszkolu ;)
umiejętności składania papierowych łódeczek..
I\
I \
l \
___l___\____
~~ \_________/~~
~~~ ~ ~~ ~~ ~ ~~
~~ ~ ~~ ~~

..udało mi się przepłynąć ;)
oj Chakier Chakier ;) gdybym nie ujrzała na własne oczy tych górskich szczytów,
na któreś się nieraz wspiął i nam (czytaczom) wspiąć się dał, to bym słowa nie
rzekła. A jak już na wodę wypuszczasz, to na głębinę rzuć ;)

Nawiasem, Ty i Mroczne Pierogi, nie macie wiele do stracenia. Wszyscy wiedzą, że
w 2012 (słownie: dwa tysiące dwunastym) roku będzie (niepierwszy już, lecz być
może ostatni ;) koniec świata. skomentuj
2009-07-19 17:41:06 | 83.238.237.* | ahimsa
(łódeczka po tej podróży się deczko zdezelowała ;) skomentuj
2009-07-20 12:41:28 | 88.220.70.* | tombos
Re: Serwer, part II [0]
Polecam trening przed walką z trollem :)
http://www.kongregate.com/games/GregoryWeir/exploit skomentuj
2009-07-21 19:56:08 | 89.231.221.* | Gość666
Re: Serwer, part II [0]
chyba miało być "for ever", ale to szczegół. czyta się bosko skomentuj
2009-07-21 20:04:43 | 89.75.147.* | Blogomotive
Re: Serwer, part II [2]
Korci mnie, by jakiś komentarz napisać, ale lękam się, że znów miast nad jego
treścią, nad ortografią się pochylisz, kpiarzu... skomentuj
2009-07-21 21:18:36 | *.*.*.* | chakier
@zubuntowany: Powiedziałbym, że się mylisz straszliwie, ale nie powiem, bo nie
chcę uprzedzać faktów.
@Haber: Super. A dasz kasę na nowy serwer? A plemiona przeszłem już dawno (tak,
przeszłem, nie przeszedłem)
@ahimsa: Nie krytykuj mnie, bo się w sobie zamknę!
@tombos: Żeby to było takie proste...
@Gość666: No przecież jest napisane
@Blogomotive: Przecież ci już pisałem że jestem pełen podziwu i uznania za
twórczy wkład w rozwój języka polskiego. Tak twórczy może być tylko Artysta.

No to teraz pisz ten komentarz. Tylko nie cukruj za bardzo ;) skomentuj
2009-07-21 23:09:00 | 84.205.6.* | fieloryb
Szanowny Panie Chakier czy to jest Pana podobizna?:
http://netsquad.org/wp-content/uploads/2007/12/internet.jpg skomentuj
2009-07-22 10:54:19 | 212.160.92.* | dex
Re: Serwer, part II [0]
A czemu ten wpis jest na partycji II, na podstawowej nie starczyło już miejsca? skomentuj
 


Najnowsze komentarze
 
2016-03-27 11:01
loan offer do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Dobry dzień, Jestem MR larryt, prywatnej pożyczki Pożyczkodawca oraz współpracy finansowej[...]
 
2016-03-12 03:02
Pani Tamara Tita do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć, Nadchodzi Affordable kredytu, która zmieni twoje życie na zawsze, jestem Pani Tamara[...]
 
2016-03-11 18:49
Josephine Halalilo do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć wszystkim, Gorąco polecam to wspaniałe świadectwo, że w moim życiu trzymałem miłości[...]
 
2016-02-23 21:39
pharoah do wpisu:
Wybory coraz bliżej...
Charyzjuszu! Na święte Kontinuum i Infundybułę Chronosynklastyczną - powiadam Ci: Wróć!
 
2016-02-23 18:03
janrski do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
HEJ POMOZESZ MI SIE WŁAMAC NA KONTO MOJEJ ZONY??MA TROJE DZIECI OD 10LAT DO 4 LAT MOGE JEJ[...]
 
2016-02-09 00:03
vektra es a do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Drodzy Użytkownicy, chcielibyśmy odnieść się do poruszanych na tej stronie kwestii jak i[...]
 
2016-02-04 02:07
Pani maris smith do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Zeznania w sprawie jak mam pożyczkę zmienić życie mojej rodziny Nazywam się Babara Curtney.[...]
 
2016-01-18 21:36
jolasia do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witam czy ktoś by mógł włamać mi się na konto?
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl