Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
 Oceń wpis
   
_-¯ - Kolejno! Odlicz! - krzyknąłem rozkaz.
- Zero! Jeden! Dziesięć! Jedenaście! Sto! Sto jeden! - rozległy się kolejne szczeknięcia - Tysiąc sto jeden! Tysiąc sto dziesięć! ...

Cisza.

- Gdzie jest tysiąc sto jedenaście!? - ryknąłem. Programy popatrzyły po sobie bezradnie. To znaczy - popatrzyłyby, gdyby nie stały przede mną w szeregu, wyprężone na baczność. Uczyniły jednak ledwo uchwytne coś, co można by uznać za sugestię bezradnego rozglądania się dookoła, rozkładania ramion i mówienia ,,nie mam pojęcia''. To wszystko oczywiście bez najmniejszego poruszenia.
Zajrzałem do toolkita. No tak. Tysiąc sto jedenaście chrapał, rozwalony niedbale w swoim klastrze. Podkradłem się po cichu, zbliżyłem twarz do miejsca gdzie zwykle programy mają ucho, nabrałem w płuca powietrza i...
- Tysiąc sto jedenaście! - rozległo się za moimi plecami. No tak. Dałem się nabrać. Uśmiechnąłem się pod nosem, ale gdy się odwróciłem moja twarz znów była poważna. Podszedłem do marudera...
- Co to miało być, kobieta lekkich obyczajów! Jak jest komenda, to wykonać, do męskiego organu płciowego! Jutro karne 24 godziny czytania forum onetowego! Na głos, tak, żebym słyszał! A Ty, Korektor, nie podmieniaj moich przekleństw!
Po szeregu rozszedł się cichy jęk, bo i kara była straszliwa. Podobno mózg każdego kto czytał dłużej niż dwadzieścia godzin zaczynał przypominać /dev/urandom... Trochę się zmitygowałem.
- Jednak za to, Phisher, że udało Wam się mnie podejść - zarządzam nadzwyczajne złagodzenia kary do godzin ośmiu. A teraz baczność!

_-¯ Odstąpiłem dwa kroki w tył, by znów im się przyjrzeć. Komplet. Dziesięć tysięcy najlepszych chakierskich programów, jakie stworzyłem. Czyli dziesięć tysięcy najlepszych chakierskich programów na świecie.
Ostatni - Phisher - był najmłodszy z nich. Potrafił przedstawiać użytkownikowi dowolne iluzje, sam pozostając w ukryciu. Zresztą - tak mnie zmylił. Stworzył iluzję śpiącego siebie, gdy tymczasem od dawna - niewidoczny - stał w szeregu. Czasami nachodziły mnie koszmarne myśli co by się stało, gdyby Phisher dostał się w niepowołane ręce. Mógłby wtedy zacząć udawać np. strony banków i wyłudzać od nieostrożnych dane ich kont... Na szczęście nikomu go nie pokazywałem. No... Prawie. Raz chwaliłem się nim przed Hwastem. O raz za dużo. Strach pomyśleć co by było gdyby Hwastowi udało się go skopiować... Brrrr...

_-¯ - Spocznij. Można palić - lekko zluzowałem atmosferę.
- Panowie. Sowiem krótko. Co mówi Wam nazwisko Hwast?
Nic im nie mówiło, poza jednym wyjątkiem. Trojan. Pracował kiedyś dla Horacjusza, gdy ten poprosił mnie dawno, dawno temu po poprawienie średniej na studiach, by dostać stypendium. Stare, dobre czasy... Trojan swą nazwę zawdzięczał właśnie tamtemu wydarzeniu. Większość Szanownych Czytelników sądzi zapewne, że nazwa ta pochodzi od podstępu z koniem, wymyślonego przez Odyseusza w czasie oblężenia Troi. Nic bardziej błędnego - Trojan miał tyle wspólnego z Troją i koniem trojańskim co, dajmy na to, Vista z wydajną pracą. Nawet wyglądem nie przypominał ani miasta, ani konia, ani Trojanina czy też Trojanki. W swej pierwotnej formie Trojan wyglądał jak... elektroniczna wersja szkolnego dziennika, takiego samego jakiego używano w dziekanacie w latach gdy studiowaliśmy z Hwastem. Hwast miał same tróje, tak więc napisałem program który w warstwie wizualnej transformował wprowadzone do profilu Hwasta trójczyny na bazodanowe czwórki, i vice-versa. Czyli był to program do poprawiania trój - Trójan. W tamtych czasach jednak do dobrego tonu należało nieużywanie polskich liter. Tak więc Trójan został Trojanem.
Miałem jeszcze kilka wersji, m.in. Dwójan i Czwóran (ten ostatni właściwie nie wiem dla kogo) oraz wersję extreme - Palanta (podmieniał jedynki). Palant był o tyle ciekawych wynalazkiem, że potrafił również zamieniać jedynki na dwójki w warstwie binarnej. Pamiętam szok na twarzach zebranych gdy na konferencji w Seattle pokazałem, że potraktowany Palantem bajt z wartością 255 przy następnym odczycie zwraca 6560...
Otrząsnąłem się ze wspomnień. Trojan tymczasem wystąpił na krok z szeregu:
- Melduję posłusznie Panie Chakierze, że pracowałem dla Horacjusza Hwasta!
- Dobrze... Co możecie mi o nim powiedzieć, programie?
- Średniego wzrostu. Szczupły. Nosi okulary z okrągłymi szkłami. Znak zodiaku: Baran. Chakierski przydomek: Wacek. Lubi ciasto drożdżowe. Ulubiony kolor: brązowy. Ulubiony system operacyjny: Vista. Ulubiony zespół: Groove Coverage. Ulubiony portal internetowy...
- Stop! Jakieś słabe punkty?
Trojan zastanowił się przez chwilę...
- Ulubiony kolor? - zaryzykował - moglibyśmy zmodyfikować mu komputer tak, by nie wyświetlał brązowego. Świat stanie się wtedy dla niego brzydszy, wpadnie w depresję i popełni samobójstwo...
- Dziękuję. Wróć do szeregu. Wszyscy słyszeli? - zwróciłem się do pozostałych - Czy może są jeszcze jakieś pomysły?
Widziałem, że BulkMailer się waha. Wreszcie jednak się odezwał:
- Ja bym poszedł po tym znaku zodiaku. Moglibyśmy przysyłać mu dziennie tak ze sto tysięcy e-maili z tytułem ,,Hwast! Jesteś Baran!''. No i potem to co Trojan wspominał. Depresja... i kaput.
- Albo zjeść całe ciasto drożdżowe!
- Albo ściągnąć z sieci całą muzykę, tę jego ulubioną, i odegrać wszystko do /dev/null. Buahahaha!
Rozkręcali się powolutku i zaczęli rzucać coraz ciekawszymi pomysłami. Ja jednak od pewnego czasu ich nie słuchałem. Przecież nie chciałem Hwasta zabić. Chciałem mu tylko dać do zrozumienia, żeby nie podskakiwał Charyzjuszowi Chakierowi... Podniosłem w górę rękę, uciszając towarzystwo.
- Panowie, nie będziemy używać przemocy. Ani bezpośrednio, ani pośrednio. Chciałbym dać tylko Hwastowi nauczkę. Bolesną, ale nieingerującą w jego fizyczną spójność i funkcjonalność. Postarajcie się myśleć takimi kategoriami.
Zamilkli. Krótką chwilę trwała cisza, którą przerwał Lol-Generator. Lol-Generator był programem który potrafił aranżować bądź samemu tworzyć zabawne dialogi, które potem wrzucał na basha. Niestety, ostatnimi czasy nieco chorował, co w widoczny sposób odbijało się na poziomie zamieszczanych na owym portalu tekstów. Teraz jednak Lol-Generator wpadł na pomysł:
- Ja bym go ośmieszył. A potem zadbał o to, by wszyscy się o tym dowiedzieli. By na słowa ,,Horacjusz Hwast'' reagowali ,,A! Wiem! To ten koleś co się tak zbłaźnił!''
Pokiwałem w zamyśleniu głową. To był bardzo dobry plan. Plan, którego wcale bym się po Lol-Generatorze nie spodziewał, szczególnie po jego ostatnich ,,działach'' z basha...

_-¯ Przywołałem gestem Trojana
- Słuchaj. Mówiłeś, że jaki jest był ten jego ulubiony portal?
Poskrobał się w głowę i lekko zmieszał.
- Właściwie to nie pamiętam dokładnie. fosa.pl? Nie, coś związanego z górnictwem chyba. wyrobisko.pl? rów.pl? A może to była archeologia? Mam gdzieś chyba zapisane... - zaczął nerwowo przetrząsać kieszenie. Wreszcie znalazł pomięty kawałek papieru i podetkał mi go pod nos. Przeczytałem.
- To jest jego ulubiony portal? - nie kryłem zdziwienia - A co on tam robi?
- Kreuje się na eksperta. No i głównie denerwuje innych.
Przez chwilę trawiłem otrzymane informacje, po czym powziąłem decyzję.
- No dobra. Zaczaimy się na niego tam...

C.D.N.
 
 


Najnowsze komentarze
 
2016-03-27 11:01
loan offer do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Dobry dzień, Jestem MR larryt, prywatnej pożyczki Pożyczkodawca oraz współpracy finansowej[...]
 
2016-03-12 03:02
Pani Tamara Tita do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć, Nadchodzi Affordable kredytu, która zmieni twoje życie na zawsze, jestem Pani Tamara[...]
 
2016-03-11 18:49
Josephine Halalilo do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć wszystkim, Gorąco polecam to wspaniałe świadectwo, że w moim życiu trzymałem miłości[...]
 
2016-02-23 21:39
pharoah do wpisu:
Wybory coraz bliżej...
Charyzjuszu! Na święte Kontinuum i Infundybułę Chronosynklastyczną - powiadam Ci: Wróć!
 
2016-02-23 18:03
janrski do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
HEJ POMOZESZ MI SIE WŁAMAC NA KONTO MOJEJ ZONY??MA TROJE DZIECI OD 10LAT DO 4 LAT MOGE JEJ[...]
 
2016-02-09 00:03
vektra es a do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Drodzy Użytkownicy, chcielibyśmy odnieść się do poruszanych na tej stronie kwestii jak i[...]
 
2016-02-04 02:07
Pani maris smith do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Zeznania w sprawie jak mam pożyczkę zmienić życie mojej rodziny Nazywam się Babara Curtney.[...]
 
2016-01-18 21:36
jolasia do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witam czy ktoś by mógł włamać mi się na konto?
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl