Jak zainstalować Windows? 2007-09-30 23:14
_-¯ Takim pytaniem rozpoczął ze mną rozmowę przy piwie mój przyjaciel - pingwiniarz.
- Nooo... normalnie. Bierzesz i instalujesz - wyjaśniłem rzeczowo. - Albo idziesz do syna sąsiada i on Ci zainstaluje. Instalowanie Windows to umiejętność którą posiada każdy syn sąsiada. Nawet przysłowie chyba jakieś na ten temat się ukuło. - Tak? A jakie? - Nie pamiętem. Było coś na początku o instalowaniu Windows, a kończyło się na ,,posiada każdy syn sąsiada''. Rymuje się, więc musiało to być przysłowie. - Znam jedynie kilku sąsiadów, i oni na dodatek nie mają synów. - Oj, daj spokój. Tak się tylko mówi, żeby zaznaczyć że instalacja Windows jest tak prosta, że poradzi sobie z nią nawet dziecko. - No ja sobie chyba nie poradzę. - Nie obraź się, ale Wy, wyznawcy Pingwina, jesteście genetycznie nieprzystosowani do Windows. Inaczej od dawna byście go z zadowoleniem używali, zamiast klepać tasiemcowe zaklęcia w czarną konsolę tekstową. Na czym utknąłeś? - Na razie jeszcze nie zacząłem. Tak tylko pomyślałem, że mogą być problemy, to postanowiłem się zabezpieczyć zawczasu. No i przygotowałem parę pytań. Po pierwsze: skąd ściągnąć? Znaczy, z jakich serwerów najszybciej idzie? - http://www.razorwire... hej! Ściąganie Windowsów jest nielegalne! Trzeba kupić! - Kupić? Znaczy, z gazetą? - Nie. Kupić w pudełku. - A nie mogę płyty pożyczyć od kumpla? - Możesz, ale taka instalacja będzie nielegalna. Musisz kupić licencję. Do licencji dodadzą Ci płytę. - A dużo to kosztuje? - Windows XP Professional, wersja Box, jakieś, bo ja wiem... Pewnie z kafla. Tu musiałem przerwać i poklepać mojego kolegę po plecach, bo zachłysnął się piwem. Odzyskał oddech po kilku chwilach. Bałem się, że zacznie jak większość pingwiniarzy marudzić, ale w jego głosie usłyszałem entuzjazm. - Łał (ang. wow)! To musi być mega full wypas wyczesany systemik. Pewnie dorzucają do tego pełen pakiet świetnego oprogramowania. Firewall? - Yyyy... prawie. - Antywirus? - Nie całkiem. - Pakiet biurowy? - Niestety... nie. - Komplet narzędzi developerskich? Wiesz... kompilatory, IDE... Tak? - Obawiam się, że nie ma. - Zaawansowane aplikacje multimedialne? Obróbka grafiki, dźwięku, video? - Zaraz... niech się zastanowię... Chyba coś jest. MS Paint i Windows Media Pla Niestety, entuzjazm mojego przyjaciela chyba trochę przygasł. Wciąż jednak widać było, że jest pozytywnie nastawiony do nowego systemu. - Słuchaj, Charyzjusz, a nie masz jakiejś wersji Live tych Windowsów? Wiesz, tak żebym zbootował, popatrzył co i jak... Popatrzyłem tylko na niego wymownie. Ach, ci pingwiniarze. Czego to się zachciewa... - A jest wersja polska? - zapytał po dłuższej chwili ciszy. - Oczywiście! - A niemiecka? - Pewnie! - To świetnie. Wiesz, tak z tymi Windowsami wyjechałem bo piszę pewien programik dla jednego Niemca, i on zażyczył sobie wersję na Windę. Nie będzie problemów żeby przełączyć język, jak przyjdzie obejrzeć? - Nieee.... w ogóle. No, może trochę. Właściwie to mogą być problemy. Tak, będą problemy. Na 100% będzie z tym problem, a właściwie to nie da się tego zrobić. Chyba że sobie załatwisz MUI, ale tego nie można sobie, ot tak, kupić. Najlepiej będzie jak odżałujesz na niemieckie Windowsy, i będziesz się przebootowywał. Kolega nie był zachwycony. Nasmarował tylko coś na kartce na której notował - A jak ze sterownikami? Są? Bo pod Linuksem, to wiesz, różnie bywa. - Pod Windows są wszystkie sterowniki na świecie. Nie powinieneś się o to martwić. Jedyny problem, gdy nie będziesz miał na płycie instalacyjnej sterownika do swojego kontrolera dysków. Wtedy jedynie będziesz musiał ściągnąć sterownik, nagrać na dyskietkę i poinformować o tym instalator. - No dobra, ale w moim kompie nie ma stacji dyskietek... - To też nie problem. Są odpowiednie narzędzie, takie jak np. nLite. Z ich pomocą przygotujesz odpowiednią płytę, a z obsługą poradzi sobie nawet syn sąsiada. - Pójdzie to pod Linuksem? - Eeeee... Nie. Wiesz co? Kup sobie jakiś tani komputer z preinstalowanym Windowsem, i na nim przygotujesz sobie instalkę na docelową maszynę. Nieźle to wymyśliłem, prawda? - Tia... - odrzekł ale coś w jego głosie mówiło mi, że wcale tak nie myśli... Ponieważ skończyło nam się piwo, zapłaciliśmy i każdy udał się w swoją stronę... _-¯ Kilka dni temu jego nick znikł z kanału IRC na którym zwykł był przesiadywać i do dziś się nie pojawił. Wiem jednak, że chłopak sobie poradzi. W końcu nie trzeba być dużym chakierem by przywrócić linuksowy bootloader w miejsce tego wyciętego przez instalator Windows... bo chyba mu o tym wspominałem?
Tagi:
windows, chakierowanie, chakier, jak, zainstalować
Kategoria: Linux
Komentarze (35)
Kompakt z Windows TE 2007-01-20 17:14
_-¯ Ponieważ cenię sobie nowinki techniczne postanowiłem zakupić kompakt z Microsoft Windows Toilet Edition. Decyzję o zakupie podjąłem kilkanaście dni temu, kiedy to jakiś inny chakier włamał się do toalety mojego przyjaciela i ukradł mu przez szyfrowany tunel na bazie VPNu całą wodę z dolnopłuka oraz dwadzieścia cztery rolki papieru toaletowego. Uświadomiło mnie to, jak bardzo zaniedbanym tematem jest bezpieczeństwo systemu toaletowo-higienicznego - wystarczy zostawić gdzieś w na suszarce niezabezpieczone porty czy majty, i nieszczęście gotowe.
Dobrze jest uczyć się na własnych błędach, lecz jeszcze lepiej uczyć się na błędach cudzych. Nauczony zatem przykrym doświadczeniem przyjaciela postanowiłem podnieść poziom bezpieczeństwa własnej toalety instalując kompakt z preinstalowanym superbezpiecznym systemem od producenta z Redmond. Ponieważ określiłem moje wymagania jako standardowe sprzedawca polecił mi wersję Home Edition. Oprócz niej były dostępne wersje: Professional Edition, Enterprise Edition oraz Small Business Server - ta ostatnia posiadała dodatkowo system czujników oraz oprogramowania dla klientów biznesowych, potrafiący np. automatycznie wysłać na skrzynkę szefa wiadomość "Użytkownik Kowalski od piętnastu minut siedzi w toalecie i popala". _-¯ Pierwsze wrażenie system zrobił bardzo pozytywne. Łatwo i wygodnie skonfigurowałem podstawowe profile użytkowników (typu: deska standardowo podniesiona dla mnie, opuszczona dla żony etc.), przetestowałem spuszczanie wody i skonfigurowałem połączenie z internetem. Drugie wrażenie było nieco gorsze, gdyż próba sikania zakończyła się fiaskiem - muszla niespodziewanie się zamknęła, a na ekranie pojawił się uprzejmy monit o aktywację systemu. Ponieważ połączenie z internetem funkcjonowało bezbłędnie - po wytarciu wszystkiego co się opryskało na skutek zamknięcia klapy - szybciutko dopełniłem niezbędnych procedur. Nareszcie moje nowe WC było gotowe do pracy. _-¯ Niestety, nie popracowało długo. Moja żona, która niestety nie jest chakierem, dostrzegła i 'naprawiła' niewybaczalny błąd jaki popełniłem instalując urządzenie. Mianowicie założyłem papier toaletowy 'nie pod kolor' glazury (teraz już wiem: papier w zielone listki pasuje do zielonego, w błękitne kwiatki do błękitnego). Jednak po wymianie papieru system poinformował, że wykrył zmianę konfiguracji sprzętu i zażądał ponownej reaktywacji. A tylko ja, jako jedyny chakier w obejściu, potrafiłem tego dokonać. Okazało się, że to nie koniec niespodzianek. Gdy wrócił ze szkoły mój syn i chciałem założyć mu nowe konto okazało się, że wersja Home licencjonuje jedynie dwóch użytkowników. Jeżeli ktoś posiada liczniejszą rodzinę powinien się zaopatrzyć w wersję Pro. Nie na darmo jednak jestem chakierem - po prostu podałem synowi mój login i hasło. Niech sika na moje konto. _-¯ Jednak jak pech, to pech. Kilka dni później, gdy właśnie logowałem się do kibelka i przygotowywałem do dłuższego posiedzenia, zaskoczył mnie komunikat: "Dziś już robiłeś kupę!". Zaskoczony sprawdziłem spodnie i łóżko - było w porządku. Spojrzałem w logi - była tam. Godzina 8:12. Użytkownik: chakier. Typ usługi: kupa. Pewnie syn... No dobrze, a jak ktoś ma rozwolnienie? Zadzwoniłem na infolinię: - Wersja Home pozwala tylko na jedną na dzień - poinformowała mnie miła pani z infolinii - może Pan poczekać do północy albo zakupić rozszerzoną licencję za jedyne 289pln od każdej dodatkowej czynności fizjologicznej ponad liczbę wymienioną w standardowej licencji. Nie miałem ochoty wydawać dodatkowej kasy, więc grzecznie podziękowałem i powiedziałem, że poczekam. Ale czekać nie miałem zamiaru - w końcu od czego jestem chakierem! Odpaliłem swój ulubiony debugger HardFire i zapuściłem trace'owanie procesu odpowiedzialnego za quotowanie. Szybciutko namierzyłem w którym miejscu pamięci znajduje się właściwy licznik oraz w których miejscach w rejestrze umieszczone są klucze odpowiedzialne za definiowanie wartości maksymalnych. Sprawdziłem typy zmiennych (standardowe czterobajtowe inty ze znakiem) i wklepałem wartość 2147483647. Przelogowałem się - durny komunikat zniknął. Znowu wygrałem! _-¯ Martwi mnie tylko fakt, że przy każdej zmianie papieru toaletowego trzeba reaktywować system. Jak wynika z licencji, mogę to zrobić jeszcze tylko osiem razy... Liczba wczorajszych odsłon bloga: 18017
Tagi:
kompakt, windows, chakierowanie, chakier
Kategoria: Chack
Komentarze (3)
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
2016-03-27 11:01
loan offer do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Dobry dzień,
Jestem MR larryt, prywatnej pożyczki Pożyczkodawca oraz współpracy finansowej[...]
2016-03-12 03:02
Pani Tamara Tita do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć,
Nadchodzi Affordable kredytu, która zmieni twoje życie na zawsze, jestem Pani Tamara[...]
2016-03-11 18:49
Josephine Halalilo do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć wszystkim,
Gorąco polecam to wspaniałe świadectwo, że w moim życiu trzymałem miłości[...]
2016-02-23 21:39
pharoah do wpisu:
Wybory coraz bliżej...
Charyzjuszu!
Na święte Kontinuum i Infundybułę Chronosynklastyczną - powiadam Ci: Wróć!
2016-02-23 18:03
janrski do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
HEJ POMOZESZ MI SIE WŁAMAC NA KONTO MOJEJ ZONY??MA TROJE DZIECI OD 10LAT DO 4 LAT MOGE JEJ[...]
2016-02-09 00:03
vektra es a do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Drodzy Użytkownicy, chcielibyśmy odnieść się do poruszanych na tej stronie kwestii jak i[...]
2016-02-04 02:07
Pani maris smith do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Zeznania w sprawie jak mam pożyczkę zmienić życie mojej rodziny Nazywam się Babara Curtney.[...]
2016-01-18 21:36
jolasia do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witam czy ktoś by mógł włamać mi się na konto?
Kategorie Bloga
Ulubione blogi
Archiwum Bloga
|