Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
Nilux 2009-06-17 23:31
 Oceń wpis
   
-¯ Richard Ironnman nie dawał się łatwo spławić. Uczepił się Nilusa jak menel żebrzący by dorzucić mu ,,na bułkę''. Zresztą - wyglądał niewiele lepiej. Długie, tłuste włosy okalały nalaną twarz, tuż przy policzkach łącząc się z nie lepiej wyglądającą skołtunioną brodą. Nie pierwszej młodości (i świeżości) powyciągany sweter wpuszczony był w zbyt ciasne i zbyt krótkie spodnie. Całości dopełniał brak butów. Nilus Valdorts z niesmakiem zauważył, że w lewej skarpecie grubasa zieje dziura, przez którą z ciekawością wygląda duży palec stopy. Palec ze zrogowaciałym, zakończonym czarno zielonkawo-żółtym paznokciem.
- Nilus, zrozum. Wszystko czego nam potrzeba to jądro. To nad którym pracujemy nie będzie gotowe jeszcze przez kilka lat. Niestety, architektura mikrojądra okazała się mniej wydajna niż zakładaliśmy.
- Jak ono się nazywa? - wtrącił Valdorts, poprawiając ze znudzeniem okulary na nosie. Gdyby nie to, że siedzieli w przyuczelnianej kawiarence, a on właśnie zamówił sobie kawę oraz szarlotkę z szynką, już dawno uciekłby wymawiając się jakimiś obowiązkami. A tak - musiał czekać.
- Nazywa się ,,Sztach''.
- ,,Sztach''? A czemu?
- Bo główny programista ciągle jara. Tak więc jak mówiłem jego prędkość...
- Wolne jest, bo durnie się nazywa. Jak byście mu nadali nazwę kojarzącą się z prędkością, to i szybciej by działało. Bo ja wiem... na przykład ,,c''
- ,,c''? To taki język programowania chyba.
- No właśnie. I symbol prędkości światła. I język jest szybki jak piorun.
- No tak, ale w takim razie ,,c'' jest już zajęte. Hmmm... To może ,,prędkość dźwięku''?
- Za długo. Musicie wymyślić coś innego.
- No dobra. Pokombinujemy. Ale wracając do głównego wątku...
Ironnman przerwał na chwilę i zagłębił palce w gąszcz włosów, drapiąc się po podbródku. Coś stuknęło i na blat kawiarnianego stolika wypadło kilka precelków. Richard przyjrzał się im z zainteresowaniem, po czym zgarnął je w dłoń i jednym ruchem wrzucił do ust.
- Zabawne - powiedział z pełnymi ustami, wypuszczając deszcz lepkich okruchów prosto na okulary Nilusa - precelki jadłem tydzień temu...
Skończył przeżuwać.
- Tak więc, Nilus, chciałbym cię prosić być przekazał nam swoje jądro. Znaczy, hehehe, nie że ten. Żart, nie? Chodzi o kernel. O ten system operacyjny, co piszesz.
- Nilux?
- Tak. Przekaż go naszej organizacji. Przekaż go ludziom. Społeczności.
W tym momencie na stoliku pojawiła się kawa i szarlotka. Valdorts nie poprosił, by Richard się poczęstował. Nie dlatego, że był niegrzeczny czy poirytowany całą sytuacją. Ironnman bez pytania wziął sobie kawałek i właśnie z zapałem pakował sobie do ust. ,,Mam nadzieję, że tam gdzieś są usta'' - pomyślał z przekąsem Nilus, gdyż z jego perspektywy wyglądało to tak jak gdyby Ironnman z zapałem wpychał sobie ciasto w gęstwinę włosów poniżej nosa. Po chwili zniknęło, i tylko okruchy i wilgotne ślady jabłkowego nadzienia uwięzłe tu i ówdzie w zaroście świadczyły o miejscu w którym się znajdowało.
- Chcesz więc, bym projekt mojego systemu operacyjnego - dzieła, nad którym pracuję prawie pół roku - odstąpił, ot tak, za darmo?
Richard ucieszył się.
- No nareszcie złapałeś. O to chodzi. Udostępnij go za darmo.
Gdyby nie to, że właśnie upił łyk kawy, Valdorts wybuchnąłby głośnym śmiechem. Przeczekał krytyczny moment.
- Słuchaj, Richard. Trzy dni temu napisali do mnie z Ratmount. Zaoferowałem im swój projekt Niluksa w zamian za dobrą pracę w ich firmie. Zgodzili się. Jak dobrze pójdzie, może uda mi się rozwinąć mój projekt w jakiś większy system operacyjny. Mówili, że planują coś wielkiego. Nową generację OS, która ma zastąpić DOSa na pecetach. Sorry, Richard - nie mogę przepuścić takiej okazji. Jeżeli wyprodukują dobry system operacyjny to chcę być jednym z jego twórców. Nie mogę oddać ci Niluksa. Tobie, ani nikomu innemu. Jest mój.
Ironnman zaniemówił. Być może nawet otworzył usta, lecz nie było tego widać przez plątaninę włosów. Jego broda jednak w widoczny sposób obniżyła się, gdyż jeszcze przed chwilą nie dotykała stolika, a teraz... Teraz jej koniec nurzał się w niedopitej kawie Valdortsa. Oczy najpierw wyrażały zdziwienie, potem niedowierzanie, a teraz... Czyżby determinację? Valdorts postanowił zakończyć tę rozmowę.
- Sorry, Richard - powtórzył jeszcze raz i wstał od stolika. To znaczy - spróbował wstać, gdyż świat zakołysał się, zatańczył dookoła po czym podłoga stanęła do pionu i uderzyła Nilusa w twarz. Padając, ściągnął na siebie kubek z kawą. Gorąca płynu parzącego mu policzek już nie poczuł.
- Sorry, Nilus - szepnął Ironnman. Poszukał wzrokiem kelnerki która podała kawę z szarlotką i ledwo dostrzegalnie skinął głową. Odpowiedziała mu tym samym delikatnym skinieniem.
- Szybko! Lekarza! On ma atak serca! - Wydarła się i podbiegła do leżącego ciała. Z wprawą przystąpiła do reanimacji. Nikt nie zauważył że robiąc masaż serca jednocześnie wysunęła nieprzytomnemu z kieszonki na piersi dyskietkę i schowała w fartuchu...

_-¯ - Wyjdzie z tego? - Richard z zatroskanym wyrazem twarzy szedł obok noszy na których Valdorts niesiony był do karetki. Pielęgniarz spojrzał na niego ze znudzeniem.
- Nie widzi pan? Ten czarny worek ma suwak zapinany na zewnątrz. Sam nie wyjdzie. Zresztą, musiałby też otworzyć od środka drzwi chłodni...

_-¯ Ironnman wrócił do swojego pokoju. Podniósł słuchawkę telefonu
- Mam to. Niestety, obiekt dostał sygnał 9. Tak. Wrzucam na sieć. Spraw, żeby wyglądało tak jakby to sam udostępnił.
Był wieczór 25 sierpnia 1991 roku.
 
 


Najnowsze komentarze
 
2016-03-27 11:01
loan offer do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Dobry dzień, Jestem MR larryt, prywatnej pożyczki Pożyczkodawca oraz współpracy finansowej[...]
 
2016-03-12 03:02
Pani Tamara Tita do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć, Nadchodzi Affordable kredytu, która zmieni twoje życie na zawsze, jestem Pani Tamara[...]
 
2016-03-11 18:49
Josephine Halalilo do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć wszystkim, Gorąco polecam to wspaniałe świadectwo, że w moim życiu trzymałem miłości[...]
 
2016-02-23 21:39
pharoah do wpisu:
Wybory coraz bliżej...
Charyzjuszu! Na święte Kontinuum i Infundybułę Chronosynklastyczną - powiadam Ci: Wróć!
 
2016-02-23 18:03
janrski do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
HEJ POMOZESZ MI SIE WŁAMAC NA KONTO MOJEJ ZONY??MA TROJE DZIECI OD 10LAT DO 4 LAT MOGE JEJ[...]
 
2016-02-09 00:03
vektra es a do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Drodzy Użytkownicy, chcielibyśmy odnieść się do poruszanych na tej stronie kwestii jak i[...]
 
2016-02-04 02:07
Pani maris smith do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Zeznania w sprawie jak mam pożyczkę zmienić życie mojej rodziny Nazywam się Babara Curtney.[...]
 
2016-01-18 21:36
jolasia do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witam czy ktoś by mógł włamać mi się na konto?
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl