Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
Śmiertelna przygoda 2007-01-21 11:20
 Oceń wpis
   
_-¯ Witam. Po wczorajszym wpisie dotyczącym problemów z kompaktami z Microsoft Windows TE otrzymałem jeszcze więcej listów niż zwykle, a liczba odsłon bloga znów ustanowiła rekord. Dziękuję Państwu za olbrzymie zainteresowanie i jednocześnie proszę o cierpliwość. Na wszystkie listy odpisuję, lecz prowadzenie korespondencji z tysiącami czytelników niestety zajmuje trochę czasu ;-)

_-¯ Dzisiejszy wpis dotyczyć będzie ataku typu DOS, który został przeprowadzony na mnie dzisiejszej nocy ze stron serwisu... bblog.pl. Tak, tak. Serwis bblog.pl skutecznie zablokował mój komputer na kilka godzin. Okazuje się że nawet taki chakier jak ja nie może czuć się bezpieczny - atak był tak morderczo skuteczny, że bez pomocy żony nie poradziłbym sobie.

_-¯ Zaczęło się niewinnie. Przed udaniem się na zasłużony spoczynek postanowiłem poadministrować swoim blogiem oraz sprawdzić nowości zapowiadane przez redakcję serwisu. Po wpisaniu adresu strony bblog.pl, zacząłem, nie wiedzieć czemu, ją czytać. I to był mój błąd!

_-¯ Zaloguj się poleciła strona przyciskiem w prawym górnym rogu. Naiwnie wykonując polecenie nawet nie podejrzewałem że jest to początek trwającego kilka godzin koszmaru.
Wyloguj się z bloga przeczytałem na następnej stronie napis umieszczony w tym samym miejscu co poprzednie polecenie logowania. Cóż, pomyślałem, pewnie akurat robią jakąś przerwę techniczną. Wylogowałem się.
Zaloguj się poinformowała mnie znów strona główna. Sądząc, że przerwa techniczna dobiegła końca znów postąpiłem tak, jak kazał serwis...

_-¯ Po godzinie takiej 'zabawy' miałem dość. Postanowiłem zignorować polecenie wylogowania się. Na wszelki wypadek sprawdziłem czy na stronie nie ma informacji co może mi grozić za nie stosowanie się do poleceń. Nic takiego nie znalazłem, znalazłem za to napis Przejdź do swojego bloga.
- Czyżby stało się coś złego? A może jakaś niespodzianka? - przemknęło mi przez myśl nim kliknąłem na napis. To co zobaczyłem zmroziło mnie na moment. chakier, wyloguj się! wrzasnęło na mnie z nagłówka. No tak, grzecznie nie posłuchałem, to zaczynają personalnie. Wiedzą, co robię. Wiedzą, kim jestem. Obserwują każdy mój ruch...
Nie chcąc drażnić administratorów serwisu posłuchałem drugiego ostrzeżenia. Wylogowałem się z serwisu, by znaleźć się na stronie głównej. Lecz tam już czekało na mnie: Zaloguj się

_-¯ Nad ranem, kompletnie wyczerpanego znalazła mnie żona. To jej zawdzięczam wyrwanie mnie z błędnego koła w które dałem się wciągnąć. Gdyby nie jej interwencja - moja przygoda prawdopodobnie zakończyłaby się śmiercią (miałem już pierwsze objawy odwodnienia i wyziębienia). Historia ta nauczyła mnie jednego - siadając do komputera powiedzmy bliskim gdzie jesteśmy, by w przypadku dłuższej nieobecności mogli podjąć skuteczną akcję ratunkową.

Liczba wczorajszych odsłon bloga: 16200
 
 

Komentarze

2007-01-21 11:37:04 | 195.254.156.* | paru
Re: Śmiertelna przygoda [10]
W imieniu swoim serdecznie przepraszam za zaistniale problemy i mam szczera
nadzieje, ze zapomnial Pan wykonac obdukcje. Nie jestem pewien czy jestesmy
ubezpieczeni od obrazen wyniklych na skutek atakow DOS wykonywanych przez serwis. skomentuj
2007-01-21 16:29:20 | *.*.*.* | olgierd
Z tego co widzę jest Pan wielkim intelektualistą. Gdyby nie inteligencja Pańskiej
małżonki (proszę przekazać głębokie ukłony) mogłoby się to skończyć niechybną
śmiercią!
Trzeba być bardzo bardzo inteligentnym człowiekiem, aby tak dobrze wybrać żonę. skomentuj
2007-01-21 16:30:04 | *.*.*.* | chakier
Nigdy nie zapominam wykonywać obdukcji. Jednak, proszę się nie martwić - nie
zamierzam pozywać serwisu. Co innego, gdybym zmarł - wtedy na pewno podjąłbym
jakieś kroki. skomentuj
2007-01-21 16:36:40 | *.*.*.* | chakier
Dziękuję, przekażę pozdrowienia. Rzeczywiście, żona nie raz wyciągała mnie z
opresji. Swego czasu miałem przygodę z szamponem do którego była błędnie napisana
instrukcja: "Nanieść szampon na włosy, umyć, spłukać. Czynność powtórzyć". Myłem
głowę przez trzy godziny zanim mnie wyciągnęła spod prysznica i dopisała na
opakowaniu: powtórzyć RAZ. Gdyby nie jej patch na instrukcję szamponu pewnie do
dziś bym tkwił w nieskończonej pętli... skomentuj
2007-01-22 10:04:31 | *.*.*.* | olgierd
Przypomina mi to opowieść wielkiego Shar-Pei, chińskiego myśliciela z okresu
dynastii Ming-Tang o rybie wyrzuconej na brzeg.
Ale o tym można poczytać na innym blogasku ;-) skomentuj
2007-01-23 08:08:58 | 83.24.18.* | Colorado
Zawsze mi się wydawało że Shar-Pei żył za czasów sesarza Suan-Ho, który nie
pochodził przecież z Ming-Tangów... skomentuj
2007-01-23 09:08:44 | *.*.*.* | olgierd
Było dwóch Shar-Peiów, ten, o którym Pan pisze oczywiście żył za Suan-Ho - wielki
architekt, poeta, malarz, podróżnik. Nowator - wynalazł proch. Bardzo polubił się
z Marco Polo, z którym grywał w chińczyka i go.

Natomiast "mój" Shar-Pei jest częściowo postacią mityczną, według przekazów żył w
III wieku przed Chrystusem. Zostało po nim tylko kilka dzieł, aczkolwiek biorąc
pod uwagę, że większość budzi wątpliwości co do ich autentyczności - na pewno
były nie raz przepisywane i nie wiemy na ile ich kształt jest efektem pracy
kopistów, a na ile tworem umysłu Shar-Peia - trzeba do sprawy podchodzić z pewną
taką ostrożnością. skomentuj
2007-01-23 22:46:30 | *.*.*.* | chakier
Chciałbym uściślić informacje o Shar-Peiu poecie, wynalazcy prochu. Większość
osób relacjonujących jego relację z Marco Polo przytacza informację, że grywał z
nim w chińczyka i w go (tak jak zamieszczony przez Pana bezpośredni cytat 'Bardzo
polubił się z Marco Polo, z
którym grywał w chińczyka i go.').
Niewiele osób natomiast wie, że Shar-Pei tak naprawdę nie potrafił grać w go! Był
za to mistrzem w chińczyku. Błędne domniemania na temat partii toczonych z Marco
Polo wynikają z faktu, że część manuskryptu opisująca ich przyjacielskie relacje
została uszkodzona (oddarta) i odnaleziono ją dopiero niedawno. Pełna treść
zapisanej informacji brzmi:
,,Bardzo polubił się z Marco Polo, z którym grywał w chińczyka i go zawsze
niemiłosiernie ogrywał.'' skomentuj
2007-01-24 13:54:45 | 83.6.70.* | Ciekawski Sławomir
Czy Marco Polo był założycielem Marcpolu? skomentuj
2007-01-24 17:09:16 | 89.171.91.* | xxxxxxx
Re: Śmiertelna przygoda [1]
Typowe lekkie oblakanie i majaki,jeszcze uleczalne skomentuj
2007-01-27 13:07:47 | 88.156.89.* | mil@mail2
Nie! Marek Pol był jego młodszym Wielkim Bratem, który założył wszystko. Marcpol
(ang > Marchfield or Marlboro), autostradę poznańską obok domu aż do sklepu,
Wawel, Belweder założył znacznie później i na szczęście, na koniec. W Go nie
grał. W nic nie grał. skomentuj
2007-01-27 13:44:14 | *.*.*.* | chakier
Proszę sobie nie robić żartów! To jest poważny blog na poważne tematy!
Wszyscy wiedzą że Marek Pol to postać fikcyjna, stworzona na użytek powieści
Edmunda Niziurskiego pt. "Niewiarygodne przygody Marka Piegusa" skomentuj
2007-01-28 21:19:28 | *.*.*.* | chakier
Obawiam się że na terapię jest już zbyt późno... skomentuj
 


Najnowsze komentarze
 
2016-11-03 17:35
td finance do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
TD FINANCE P.O. Box 9223 Farmington Hills MI 48333-9223 United State[...]
 
2016-10-24 11:34
Roberts Antony do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Jak ja dostal mój zadane kwoty pozyczki z niezawodne Company(Jermaine Loans) pozyczki Witam[...]
 
2016-10-16 09:24
petersecure do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Czy jesteś w potrzebie pilnej pożyczki? Jeśli tak, skontaktuj się z nami już dziś na szybki i[...]
 
2016-10-13 14:16
Mrs Valicia Rene do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć, Jesteśmy organizacją chrześcijańską utworzona, aby pomóc ludziom w[...]
 
2016-10-10 16:39
Jackson Mark do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witam, Jesteś zmęczony szukam pożyczki i kredyty hipoteczne,czy zostały odrzucone stale[...]
 
2016-10-09 11:51
Louis Bonny do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Uprzedzenia !! UWAGA UWAGA! !!! Dajemy pożyczki prywatnej firmy i osoby prywatne. Można[...]
 
2016-10-06 14:34
pani Loveth Miguel z do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Każdy musi proszę mnie słuchać, bo zostały wykonane nieodpłatnie moich cierpień i biedy w całym[...]
 
2016-10-05 00:52
https://chakier.gitlab.io/zapisz_komentarz,472,2710,2710,blog_ do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Każdy musi proszę mnie słuchać, bo zostały wykonane nieodpłatnie moich cierpień i biedy w całym[...]
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl