Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
Hipnoza zapachu 2008-02-08 22:27
 Oceń wpis
   
_-¯ Nie próbowałem się szarpać.
- Niespodzianka, Charyzjuszku - usłyszałem koło mojego ucha głos, który poznałbym wszędzie.

_-¯ Jodyna...
Wiele lat upłynęło odkąd widzieliśmy się po raz ostatni... Od tamtej pory staraliśmy się nie wchodzić sobie w drogę, gdyż byliśmy świadomi zagrożenia które stwarzaliśmy wzajemnie swoją obecnością. Byliśmy jak materia i antymateria, gotowe unicestwić się w eksplodującej błyskawicy namiętności. Nie mogąc być ze sobą podświadomie zniszczyliśmy nasz krótkotrwały związek, zamieniając gorzką słodycz niespełnionej miłości w żrący kwas wiecznej nienawiści.
Chciałem ją o coś zapytać. Dlaczego to robi, dlaczego rozdrapuje stare rany, co chce osiągnąć? Pytań było tak wiele... Uniosłem brwi w niemym geście zdziwienia - automatycznym grymasie, którego i tak nie była w stanie zauważyć.
- Nie unoś brwi w niemym geście zdziwienia. I tak nie jestem w stanie go zauważyć - skonstatowała - Raz - eksplozja uszkodziła skrzynkę z bezpiecznikami, więc jest ciemno. Dwa - stoję za tobą, głąbie!
Pac! Ostatni wyraz został zaakcentowany uderzeniem w potylicę. Zabolało.
- Au! - zdołałem tylko wyjęczeć. Ponieważ chwyt trzymających mnie do tej pory rąk zelżał, spróbowałem się odwrócić. Jednak w tym samym momencie czyjeś palce wczepiły się w moje włosy i brutalnie odgięły głowę do tyłu. Była w tym jednak również jakaś perwersyjna pieszczota...
Trzymając mnie wciąż za włosy Jodyna zbliżyła swoją twarz do mojej, na odległość kilku centymetrów. Poczułem zapach jej perfum, a wspomnienia wróciły z siłą tsunami...
- Jodyna... - wyszeptałem tylko.
- Charyzjusz...
Spojrzałem w jej oczy. Gdyby nie liczyć (jak zdołałem się zorientować) kilkunastu uzbrojonych funkcjonariuszy dokoła, zagruzowanego korytarza i płonącej serwerowni - było jak wtedy. Jak dawniej...
- Jodyna...
- Charyzjusz...
Jej chwyt zelżał. Nie szarpnąłem się jednak w tył, nie wyrwałem się. Wciąż patrzyłem w jej oczy... Świat dokoła zatracał ostrość, rozmywał się w nic nieznaczące plamy barw, które powoli zlewały się ze sobą i bladły, stapiając się z niedostrzegalnym tłem. Chciałem coś powiedzieć, jednak zanim zdobyłem wydobyć głos ona położyła mi palec na ustach, gestem nakazując milczenie.
- Och, Charyzjusz... - wyszeptała wreszcie.
- Och, Jodyna...
Jej zapach hipnotyzował. Nie było sensu dłużej hamować naszej namiętnośći...

_-¯ Misia zapaliła lampkę nocną i silnie potrząsnęła moim ramieniem.
- Charyzjusz! Obudź się! Hej!
Niechętnie otworzyłem oczy i nieprzytomnie rozejrzałem się dokoła. Parę razy zamrugałem, chcąc strzepnąć przyklejone do powiek resztki snu.
- Co jeeeeest? - spytałem tłumiąc ziewnięcie.
- Ja się pytam, co jest. Rzucasz się po łóżku, ściągasz ze mnie kołdrę, a przez ostatnie pół godziny nic nie robiłeś tylko się przewracałeś z boku na bok jęcząc ,,och Jus..cośtam''. Justyna czy Jodyna, nie wiem. Coś Cię gryzie?
- Ja...
Rzeczywistość napływała kolejnymi falami, wymywając ostatnie okruchy sennych marzeń.
- Ja... po prostu miałem ciężki dzień, kochanie.
Pogładziła mnie po włosach.
- Już dobrze, Charyzjusz. Już nic. To pewnie przez te bzdurne książki, które czytasz.
Sięgnęła pod poduszkę i wydobyła sfatygowany tomik kieszonkowego wydania ,,Niesamowitych Przygód Horacjusza Hwasta''. Odłożyła go na szafkę obok łóżka.
- Śpij. Majster mówił że jutro będziecie lać nowe fundamenty na budowie. Musisz się wyspać. Dobranoc.
Cmoknęła mnie w czoło i zgasiła światło. Zacisnąłem powieki, pragnąc zatrzymać jeszcze na moment twarz cudownej Jodyny, namalowanej mroczkami powidoków. W miarę jednak jak moje oczy na powrót przyzwyczajały się do ciemności obraz gasł, aż w końcu zostałem sam...
 
 


Najnowsze komentarze
 
2016-03-27 11:01
loan offer do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Dobry dzień, Jestem MR larryt, prywatnej pożyczki Pożyczkodawca oraz współpracy finansowej[...]
 
2016-03-12 03:02
Pani Tamara Tita do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć, Nadchodzi Affordable kredytu, która zmieni twoje życie na zawsze, jestem Pani Tamara[...]
 
2016-03-11 18:49
Josephine Halalilo do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Cześć wszystkim, Gorąco polecam to wspaniałe świadectwo, że w moim życiu trzymałem miłości[...]
 
2016-02-23 21:39
pharoah do wpisu:
Wybory coraz bliżej...
Charyzjuszu! Na święte Kontinuum i Infundybułę Chronosynklastyczną - powiadam Ci: Wróć!
 
2016-02-23 18:03
janrski do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
HEJ POMOZESZ MI SIE WŁAMAC NA KONTO MOJEJ ZONY??MA TROJE DZIECI OD 10LAT DO 4 LAT MOGE JEJ[...]
 
2016-02-09 00:03
vektra es a do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Drodzy Użytkownicy, chcielibyśmy odnieść się do poruszanych na tej stronie kwestii jak i[...]
 
2016-02-04 02:07
Pani maris smith do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Zeznania w sprawie jak mam pożyczkę zmienić życie mojej rodziny Nazywam się Babara Curtney.[...]
 
2016-01-18 21:36
jolasia do wpisu:
Jak się włamać na konto pocztowe
Witam czy ktoś by mógł włamać mi się na konto?
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl