Archiwum
czyli czego się możecie ode mnie nauczyć
Nowa nadzieja 2008-04-01 22:28
 Oceń wpis
   
_-¯ Ja jednak jestem niesamowity. Po przeszło tygodniu nieudanych prób instalacji linuska wreszcie mi się udało! A właściwie udało się mnie i Charysi, gdyż to ona (słodkie dziecko) bawiąc się tatową klawiaturą przez przypadek (tak mi się przynajmniej wydaje) wpisała w bootloaderze magiczne słowo installgui, co uruchomiło instalator linuska, ale jaki! Nie dość, że w trybie graficznym, to jeszcze z klawiszem ,,Dalej''!

inst1

_-¯ Co prawda zanim instalator uruchomił się na dobre zdążył mnie porządnie wystraszyć, kiedy na ekranie pojawił się napis:
inst1
serio: i8042 AUX port at 0x60,0x64 irq 12
serio: i8042 KBD port at 0x60,0x64 irq 1
Parsknąłem pitą właśnie kawą i w te pędy pobiegłem do serwerowni obejrzeć irq 12 i irq 1. Z duszą na ramieniu otworzyłem skrzynkę z przerwaniami, i... I uderzyłem się ze śmiechem otwartą dłonią w czoło. Przecież dziś Prima-Aprilis, a ja się dałem nabrać linuskowemu instalatorowi, że serio coś mi siedzi na przerwani... Ponieważ jednak mam poczucie humoru nie gniewałem się na niego, tylko wróciłem do przerwanej instalacji.


inst1
_-¯ Na początku - wybór języka. Prościzna, choć z drugiej strony instalki Windowsów były bardziej intuicyjne pod tym względem - same wykrywały że trzeba przeprowadzić instalację po Polsku, wystarczyło tylko użyć płyty z polskimi Windowsami.


inst1
_-¯ Przy ekranie ,,Wybierz układ'' zaniepokoiłam się lekko, czy ktoś mnie nie sprawdza. Na szczęście szybko doczytałem całe zdanie do końca i okazało się, że chodzi po prostu o układ klawiatury. Choć klawiaturę mam w układzie QWERTY to nigdzie nie znalazłem takiej pozycji, więc pozostałem przy wyborze domyślnym - polski (pl)


inst1
_-¯ Kolejny krok obwieścił ,,Wykryj urządzenia CD-ROM i zamontuj płytę CD''. Acha! Linusk najwyraźniej wyczuł, że kiedyś pożyczyłem od 5n00piego napęd CD na USB i gdzieś go zgubiłem. Przypomniał mi też, że od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zawieszenia sobie kilku płyt na lusterku w samochodzie, by działały jak antyradar (podobno 100% skuteczności, tylko trzeba mieć markowe płyty). Zanim jednak podniosłem się z krzesła instalator pokazał kolejny ekran. Widocznie zauważył, że zanotowałem sobie wszystkie jego wskazówki na karteczce i sam przeszedł dalej. Cwana bestia!


inst1
_-¯ Na następnym ekranie otrzymałem polecenie ,,Załaduj składniki instalatora z płyty CD''. Zdziwiłem się, gdyż instalator Windows nigdy niczego nie kazał mi robić samodzielnie. Wcisnąłem przycisk wysuwania tacki, ale nic się nie stało. Na szczęście miałem drugą płytę. Wziąłem lupę i z mozołem rozpocząłem na niej poszukiwania wspomnianych składników instalatora. Gdy znalazłem pierwszy i właśnie zastanawiałem się jak go wpisać w instalator - ten samoczynnie przeszedł do kolejnego kroku. Musi - wyczuł że pierwszy raz instaluję linuska i się zlitował.


inst1
_-¯ ,,Konfiguruj sieć'' pojawiło się w nagłówku. Tym razem nawet nie kiwnąłem palcem, bo sieć mam od dawna skonfigurowaną. Instalator musiał również i to wykryć, bo nie marudził długo tylko automatycznie poszedł dalej. Zatrzymał się jednak za moment, by zapytać o ,,nazwę hosta dla tego systemu''. Pod spodem była podpowiedź, że nazwa hosta jest słowem ,,które identyfikuje Twój system w sieci''. Zastanowiłem się przez chwilę jakim słowem zidentyfikowałbym mój system: fantastyczny, superchakierski, zajefajny, niesamowity, idealny...
inst1
No, ale musiałem wybrać tylko jedno. Wpisałem zatem ,,chakier-linusk''. Co prawda były to dwa słowa, ale instalator się nie kapnął.


inst1
_-¯ ,,Wybierz serwer lustrzany z archiwum Debiana''. Poskrobałem się po głowie...
- Misia! - krzyknąłem w stronę kuchni - znasz jakiegoś Debiana?
- Jana? No znam kilku...
- A mają archiwum?
- Słucham?
- Pytam, czy archiwum mają!
- Nie mam pojęcia...
- Może przedzwoń do którego i zapytaj, czy mają może jakiś serwer lustrzany. Jak będą mieli to ja bym pożyczył na dzień czy dwa.
- Charyzjusz? Jakie serwery lustrzane, o czym Ty mówisz? Nie będę ludziom po nocy głowy zawracać, bo Ty się naczytałeś jakichś głupot w sieci.
Skapitulowałem zatem i tylko kliknąłem ,,Dalej''.

_-¯ Instalator jednak nie zrezygnował tylko domagał się dalszych informacji. Spróbowałem go oszukać: jeden z moich kolegów w realu nosił imię Roman. Może instalator nie zorientuje się, gdy zamiast serwera Debiana podsunę mu serwer Romana?


inst1
_-¯ Niestety, zorientował się. Tłumaczyłem i tak i siak, że Roman na podwórku miał przezwisko Debian, że dba o swój serwer, poleruje go i czyści i właściwie ten jego komputer tak się błyszczy, że można się w nim przeglądać. Wypisz-wymaluj - serwer lustrzany. Mało to jednak pomagało. W tym momencie z pomocą znów mi przyszła Charysia, która skasowała wszystko co wypisywałem o Romanie i po prostu wcisnęła ,,Enter''. Poszło! Cudowne dziecko, moja krew!
C.d.n.
 
 

Komentarze

2008-04-01 22:42:34 | 83.5.211.* | sonsiad22
Re: Nowa nadzieja [0]
Gratuluję postępów! Ale wszystko na nic, wcisnęli Ci jakiś kit. Toż na zrzutach
wyraźnie widać że to jakiś GNU/Linux a nie ten magiczny i jakże niedostępny (do
tego mroczny i widmowy) linusk. skomentuj
2008-04-01 23:16:42 | 83.6.41.* | Noqa
Re: Nowa nadzieja [0]
Mam moc poganiania Chakiera ł-P

Chakier, wierze w ciebie - tylko ty możesz się przeciwwstawic Linuskowi! skomentuj
2008-04-02 00:37:05 | 80.54.177.* | sz
Re: Nowa nadzieja [0]
chakier, co ty wyprawiasz, żyjesz sobie spokojnie jak u pana boga w keszu, skąd
te pomysły instalowania sobie w domu tak groźnego programu?

przecież to jest gorsze od "trojana 300", niby jakiś gnu linuks a jak już będzie
gotowy to się samoczynnie przekompiluje, wyjdzie GUN LINUSK i nie zdążysz nawet
powiedzieć shutdown a podziurawi cię gradem kul! skomentuj
2008-04-02 12:30:55 | 150.254.156.* | nowy_czytelnik
Re: Nowa nadzieja [0]
"W tym momencie z pomocą znów mi przyszła Charysia, która skasowała wszystko co
wypisywałem o Romanie i po prostu wcisnęła ,,Enter''. Poszło! Cudowne dziecko,
moja krew!"
ehhh to chyba na odwrót z ta krwią :P
Twoje chakierowanie przyjdzie innym na dobre - niektórzy linuskowi laicy bedą
mieli świetny tutorial ;)
A co do konwersacji z Misią - spadłem z krzesła w bibliotece xD skomentuj
2008-04-02 17:07:37 | 194.150.197.* | Vampiur
Re: Nowa nadzieja [1]
zrób tak z linusk gentoo;) a wybór języka daje szersze możliwości chakierowania,
można chakierować w kilku językach a nie tylko po polsku:P skomentuj
2008-04-02 18:12:31 | 83.29.192.* | 602tryliardy
Ej, a co jeśli Charysia jest po prostu "genetycznie przystosowana" do Linuska??
(https://chakier.gitlab.io/wpis,jak;zainstalowac;windows,6805.html)

Nie chcę Cię straszyć, ale rośnie Ci małe Linuxiontko w domu!! skomentuj
2008-04-02 18:49:50 | *.*.*.* | piio
Re: Nowa nadzieja [1]
Super wpis!!

Dzięki T(w)emu poradnikowi udało mi się zainstalować linuska.

Niestety, na pierwszy i ostatni rzut okiem widać, że jest to bardzo
niedopracowany system, nie ma nawet podstawowych programów, jak md, copy, rd,
deltree, del, format, edit, nie wspominając o jakichkolwiek graficznych (paint,
word, regedit etc.)

Nie wiem czym Steve vel Stefan tak sie przejmował, toż to nie konkurent dla
J(edynego)S(łusznego)S(ystemu)! skomentuj
2008-04-02 19:24:47 | 194.150.197.* | aru
to wszystko jest tyle że pod innymi komendami:P a system jest bardziej
dopracowany niz m$ shit skomentuj
2008-04-02 20:51:20 | *.*.*.* | chakier
Re: Nowa nadzieja [2]
Tak się zastanawiam czy ten zakręcony czerwony wir to nie jakiś satanistyczny
symbol tej sekty pingwinów... ? skomentuj
2008-04-02 21:58:11 | 80.48.247.* | taka_jedna
Re: Nowa nadzieja [0]
"Przy ekranie ,,Wybierz układ'' zaniepokoiłam się lekko, czy ktoś mnie nie
sprawdza."
Omal z krzesła nie spadłam... xD skomentuj
2008-04-02 22:00:02 | 213.134.185.* | Hejnak.pl
Jaki znowu symbol? Jakiej sekty? Nie masz żadnych dowodów!
I już nie kombinuj za bardzo, bo znowu będziemy musieli przysłać któregoś z
naszych żeby Ci błysnął tym jasnym światełkiem po oczach.. przecież wiesz że tego
nie lubisz, no i zawsze przecież jest ryzyko że zapomniesz przy okazji coś
miłego, no? to jak będzie? :) skomentuj
2008-04-02 23:10:15 | 83.10.131.* | jaczłowiek
Niektórzy jej członkowie posługują się tajemniczym, wewnętrznym i ściśle tajnym
językiem, w którym są słowa takie jak "m$ shit. Nie wiem jak uważasz, ale mnie
wydaje się, że to musi być coś groźnego. skomentuj
2008-04-04 19:04:27 | 83.6.102.* | Noqa
Re: Nowa nadzieja [1]
Czyżby nadzieja juz zgasła, a Chakier poległ? :(

(Tak Charyzjuszu, znowu nie mogę się doczekać nowego odcinka ;-P) skomentuj
2008-04-04 23:02:51 | *.*.*.* | chakier
Noqa, wkurzasz mnie. Uprzedzasz moje wpisy ;) skomentuj
 


Najnowsze komentarze
 
2008-04-05 21:35
chakier do wpisu:
Nowa nadzieja II
Windowsowa partycja! O szlag!!!
 
2008-04-05 20:31
fdn do wpisu:
Nowa nadzieja II
Nie żal ci, Charyzjuszu, twoich chakierskich danych z windowsowej Patrycji?
 
2008-04-05 16:23
gal do wpisu:
Nowa nadzieja II
chakier jes cienki bo instaluje debiana stable (to tylko dla mnienczaków), prawdziwy pr0[...]
 



 
Chakier, Charyzjusz. Q2hhcnl6anVzeiBDaGFraWVyCg== chakier[at]vp.pl
 



Kategorie Bloga